MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Czym żył Kraków

(PS)
Archiwum
Szczur hotelowy złapany w Krakowie

28 czerwca 1912 r. "Ilustrowany Kurier Codzienny" pisał o aresztowaniu oszusta i złodzieja hotelowego.

Artykuł zaczynał się od omówienia zjawiska podziału profesji w świecie przestępczym. Mianowicie również wśród przestępców pojawiają się eksperci specjalizujący się w konkretnych rodzajach działalności i niezajmujący się innymi. Specjaliści ci stronią od innych działań "czy to ze względu na to, że nie mają w danym kierunku odpowiedniej praktyki i uzdolnienia, czy też przez dumę, która nie pozwala np. solidnym włamywaczom podawać rękę kieszonkowcowi, lub temu ostatniemu bratać się z najmarniejszymi pracownikami na złodziejskiej niwie tzn. z okradaczami wozów na ulicach i placach targowych".

Wśród najgroźniejszych przestępców gazeta wymienia tzw. szczury hotelowe. Według "IKC" szczur hotelowy to "Z reguły elegancki pan, mówi kilku językami, przemieszkuje w pierwszorzędnych hotelach, uprzejmy, uprzedzająco grzeczny, nawiązuje stosunki towarzyskie i kradnie. W dzień wykorzystuje każdą sposobność, przypadkowo niby zachodzi do pokoju gości hotelowych, zabiera kosztowności, pieniądze i fraszki drogocenne, w nocy idzie na upatrzonego. W razie potrzeby nie cofa się przed żadną zbrodnią.

Z reguły dzieje się, że zarząd hotelu szuka złodzieja wszędzie, a nigdy tam, gdzie on jest. Dochodzi do aresztowania służby, posłańców itp., a złodziej tymczasem spokojnie zasiada w najlepsze w towarzystwie przy stole hotelowym i szeroko opowiada o tem, co jemu ukradziono".

I to właśnie takiego szczura hotelowego aresztowano dzień wcześniej w Krakowie. Otóż w hotelu Grand pojawił się mężczyzna podający się za Antoniego Nowakowskiego z Warszawy. Gdy jednak zażądano od niego paszportu, ten zaraz opuścił lokal i udał się na dworzec. Stamtąd kazał się zawieść do hotelu Francuskiego, gdzie zameldował się jako Antoni Zaremba, kupiec z Warszawy.

Korzystając z informacji z hotelu Grand policja zaczęła śledzić nieznajomego i dokonała jego aresztowania. Badając Antoniego Nowakowskiego - "lat 36, stanu wolnego, były pomocnik handlowy, niski, szczupły, elegancki brunet o dużych wąsach" - policja doszła do przekonania, że jest on znanym w Warszawie, Wiedniu i Krakowie złodziejem hotelowym, nadzwyczaj niebezpiecznym i ściganym przez listy gończe z zagranicy.

Znaleziono u niego w gotówce 2 tys. kor., wiele kosztowności i wykwintną garderobę. Ustalono też, że kilka lat temu dopuścił się on w Krakowie licznych przestępstw, kradnąc m.in. pierścień Kościuszki z muzeum hr. Czapskich.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski