Kolejny inwestor stara się o budowę bloku w Czyżynach. Tym razem między budynkiem Szkoły Podstawowej nr 155 na os. 2. Pułku Lotniczego, a dawnym pasem startowym. Żeby wybudować mieszkania potrzebuje drogi dojazdowej, a ta ma biec po działce, na której zaplanowana jest już droga do szkoły.
Placówka od lat starała się o wybudowanie dojazdu, bo na razie musi korzystać z wydzielonego przez spółdzielnię mieszkaniową skrawka terenu, za użytkowanie którego trzeba słono płacić. Wreszcie się udało i na drogę przez deptak między przychodnią, a żłobkiem w tegorocznym budżecie miasta znalazło się już 240 tys. zł. Tymczasem Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu podpisał z deweloperem umowę na współfinansowanie drogi na tej samej działce. - Dojazd trzeba przede wszystkim zapewnić 600 dzieciom, które chodzą do szkoły, ale nie inwestorowi. Jeśli on będzie korzystał z drogi, to zwiększy się ruch na tej ulicy, a bezpieczeństwo najmłodszych się zmniejszy - przekonuje Wojciech Krzysztonek, radny PO z Czyżyn, który apeluje do urzędu o zablokowanie inwestycji.
- Nasza szkoła ciągle się rozbudowuje, wkrótce zaczniemy prace przy budowie basenu, musimy mieć własną drogę - twierdzi Anna Kurek, dyrektor SP nr 155. Stanowczo podkreśla, że walcząc o dojazd, szkoła nie chce torować drogi deweloperowi, o co jest posądzana przez niektórych mieszkańców dzielnicy. Niezależnie od szkoły inwestor i tak dostałby pozwolenie na drogę.
- Sytuacja w której jedna droga obsługuje nie tylko szkołę, ale i okoliczne budynki nie jest niczym niezwykłym, a raczej regułą - mówi Jan Machowski z magistratu. Zgodnie w umową deweloper ma za własne fundusze w miejsce deptaku urządzić drogę z chodnikami. W połowie jej długości z budżetu miasta zostanie wykonany zjazd do szkoły. Problem drogi jest pretekstem do tego, by zablokować dalsze betonowanie Czyżyn. - Teren zielony, na którym ma stanąć blok mógłby posłużyć jako zaplecze sportowo-rekreacyjne dla szkoły, albo teren ogólnodostępny. Trzeba o to zawalczyć - mówi radny Krzysztonek. Według niego wydawanie „wuzetek” i pozwoleń na budowę powinno zostać wstrzymane, ponieważ trwają prace nad planem miejscowym dla osiedli: Dywizjonu 303 i 2. Pułku Lotniczego.
Również inny radny - Kazimierz Chrzanowski (z prezydenckiego klubu Przyjazny Kraków) uważa, że dopuszczenie kolejnych bloków w rejonie pasa startowego całkowicie zablokuje wyjazd z osiedla. - Nie można na to pozwolić, mało tego, trzeba znaleźć jakieś sensowne rozwiązanie komunikacyjnie by uniknąć paraliżu - zaznacza.
Skontaktowaliśmy się ze spółką Jasna Invest, która planuje budowę bloku i drogi. Inwestycja jest dopiero na etapie wstępnej koncepcji, a deweloper złożył wniosek o „wuzetkę” na budowę maksymalnie pięciokondygnacyjnego bloku z miejscami parkingowymi (ma być ich więcej niż mieszkań).- Droga ma biec po terenie gminnym, oznaczonym jako działka drogowa. To logiczne, że nie tylko jeden podmiot chce z niej korzystać - tłumaczy Michał Maresch, prezes spółki Jasna Invest. Inwestor jest jednak chętny by wyjść na przeciw mieszkańcom obawiającym się dalszej zabudowy. - Jesteśmy w stanie zamienić się na inny teren inwestycyjny w mieście, niekoniecznie w Czyżynach i oddać tę działkę - przekonuje prezes Maresch. Radni obiecali, że podejmą temat zamiany na dzisiejszej sesji Rady Miasta Krakowa, co powstrzyma zabudowę i rozwiąże problem drogi. - Jeśli inwestor wyjdzie do nas z taką propozycją przeanalizujemy ją i może uda nam się dojść do porozumienia - podkreśla Jan Machowski.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Co oferuje Muzeum Historii Komputerów i Informatyki?
Źródło:Dzień Dobry TVN
Follow https://twitter.com/dziennipolskiKto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?