Fot. Anna Kaczmarz
BEZPIECZEŃSTWO. Sześć kilometrów wałów przeciwpowodziowych ma szansę na gruntowny remont. Dokumentacja jest już przygotowana. Wszystko zależy od tego czy znajdą się pieniądze w programie ochrony przed powodzią.
Z tego powodu Rada Dzielnicy XIV podjęła działania mające na celu przyspieszenie przebudowy wałów przeciwpowodziowych na odcinku od stopnia wodnego Dąbie do mostu Wandy. - Stan techniczny odcinka wałów znajdującego się na terenie Czyżyn od dawna niepokoi mieszkańców i władze dzielnicy. Wały w wielu miejscach przeciekają, a każde większe podniesienie się poziomu wody w Wiśle powoduje liczne podtopienia na terenie Łęgu - mówi Wojciech Krzysztonek, przewodniczący Czyżyn. Dodaje, że od wielu lat tak ważna inwestycja nie może doczekać się realizacji. Najgorsza sytuacja według mieszkańców jest w pobliżu ulic Wiklinowej, Cuplowej oraz Isep.
W trakcie przejścia fali powodziowej przez Kraków by nie dopuścić do przerwania wałów w tym rejonie, żołnierze i strażnicy miejscy dzień i noc uszczelniali konstrukcje workami z piaskiem. - Od tamtej pory w tym miejscu nie podejmowano jakichkolwiek prac naprawczych. Worki zarosły trawą. Nadzieją na poprawę sytuacji może być opracowywany program ochrony przed powodzią dorzecza górnej Wisły - twierdzi Wojciech Krzysztonek. Dodaje, że przebudowa tego odcinka wałów kosztować może około 50 mln zł. Budżet dzielnicy jest natomiast tak mały, że jedyne, na co mogły pozwolić sobie Czyżyny to przeznaczenie 30 tys. zł na zakup urządzenia do napełniania worków z piaskiem. Z przekazanych informacji wynika, że zakup urządzenia odbędzie się jeszcze w tym roku.
Niestety wspomniany program ochrony przed powodzią jest przewidziany na lata 2011 - 2030. Wszystko zależy, więc od tego, w której turze realizacji zostaną uwzględnione postulaty Czyżyn. W biurze Marszałka Województwa Małopolskiego otrzymaliśmy zapewnienie, że niebawem ma odbyć się spotkanie, na którym będzie omawiana kwestia renowacji wałów. - Posiadamy pełną dokumentację całego sześciokilometrowego odcinka od Dąbia, aż do Mostu Wandy. Obecnie wymaga ona aktualizacji. Ponadto przygotowywane są operaty szacunkowe, a wykupy terenów są w toku - tłumaczy Bogusław Borowski, dyrektor Małopolskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych. Dodaje, że jeśli we wspomnianym programie ochrony przed powodzią zostałyby zabezpieczone pieniądze, prace mogą ruszyć nawet w przyszłym roku. Wówczas mieszkańcy Czyżyn, Łęgu czy Lesiska będą mogli być spokojniejsi.
(WARS)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?