Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dąbrowski: Moim celem jest to, żeby dostać się do mocniejszego klubu

Rozmawiał Jacek Żukowski
Damian Dąbrowski
Damian Dąbrowski Fot. Bartek Syta
Piłka nożna. DAMIAN DĄBROWSKI, pomocnik Cracovii, jeszcze nie ma wakacji. Jest na zgrupowaniu kadry, która szykuje się do meczu z Rumunią.

- Czekał Pan na kolejne powołanie do reprezentacji Polski?

- „Czekałem” to chyba za duże sowo. Sezon trwał, mieliśmy ważne mecze. Nie było za bardzo czasu, by myśleć o tym powołaniu. A gdy zbliżał się termin decyzji selekcjonera, na pewno z ciekawością oczekiwałem na wiadomość.

- Myśli Pan, że może dostać szansę występu w meczu z Rumunią, czy raczej nastawia się Pan na to, że tylko potrenuje z kolegami z reprezentacji Polski?

- Debiut już mam za sobą. Myślę, że o szansę gry będzie naprawdę ciężko, ale to jest życie piłkarza. Trzeba zasuwać.

- Można powiedzieć, że jest Pan jednym z wygranych wśród piłkarzy Cracovii, po tym słabym sezonie. Jest Pan wciąż w orbicie zainteresowań selekcjonera.

- Z tego się cieszę. Wszyscy zdają sobie sprawę, że sezon nie był najlepszy w naszym wykonaniu. Po urlopach sztab szkoleniowy, włodarze klubu i my będziemy się zastanawiać, jak to wszystko naprawić, by następny sezon wyglądał inaczej.

- Pojawiły się doniesienia medialne, że interesuje się Panem Jagiellonia, słyszał Pan o tym?

- Nie, dowiedziałem się od kolegów. Ja przynajmniej żadnej konkretnej propozycji nie dostałem.

- Kiedyś mówił Pan, że marzy Pan o wyjeździe za granicę. To jest aktualne? Myśli Pan, że mogłoby się to stać w tym okienku transferowym?

- Gra i trenuje się po to, by piąć się do góry. Moim celem jest to, by na tyle dobrze grać, by dostać się do mocniejszego klubu. Tak do tego podchodzę. A wyjazd za granicę do solidnego klubu jest nadal moim marzeniem.

- Ma Pan jakieś informacje od menedżerów, że są zapytania o pańską osobę?

- Powiedzmy, że coś tam się dzieje, ale nie ma konkretów, by się tym dzielić.

- Można przekazać taką informację kibicom, że zostaje Pan na przyszły sezon w Cracovii, czy nie jest to pewne na sto procent?

- Nie chcę się w żaden sposób deklarować. Zobaczymy, co się okaże. Jeśli będą dla mnie jakieś fajne, atrakcyjne oferty, które pozwolą mi się rozwijać, to nie rozumiem, dlaczego miałbym z nich nie skorzystać.

- Po ostatnim meczu nasłuchaliście się od własnych kibiców…

- Nie jest to miłe. Sezon nie był najlepszy w naszym wykonaniu. Chcieliśmy za wszelką cenę udanie go zakończyć. Jest mi po prostu smutno, że kibice tak się z nami pożegnali.

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski