Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dajmy szansę tym niezauważonym

Dorota Dejmek
Gąska, Lisek i Tecia to trzy z 35 psów, które bliżej będziemy mogli poznać i pokochać już 26 kwietnia.
Gąska, Lisek i Tecia to trzy z 35 psów, które bliżej będziemy mogli poznać i pokochać już 26 kwietnia. Archiwum prywatne
Akcja. Bezdomne psy same o dom poprosić nie mogą. Często spędzają w schronisku wiele długich lat. Akcja "Cztery kąty i pies piąty", która odbędzie się w krakowskim azylu 26 kwietnia, ma być szansą na zmianę losu tych zwierzaków.

Będzie Gąska, Balto, Dekret i Frodo. Będzie Kurt, Antoś, Tora, Lisek, a także Solar, Bysio, Walduś i Kęsik. W sumie około 35 schroniskowych psów. Takich, które trudno zauważyć odwiedzającym krakowski azyl przy ul. Rybnej. Niektóre smutne, zrezygnowane, siedzą gdzieś w kącie boksu, nie witając przybyłych merdaniem ogona i nie prosząc o litość. Inne mają opinię trudnych i agresywnych. Jeszcze innym w znalezieniu domu przeszkadza niepełnosprawność.

Jednak żaden z tych - niesłusznie i krzywdząco - niezauważanych i niechcianych psów nie zasługuje na to, żeby życie spędzić za kratkami boksów. Aby im pomóc, młode wolontariuszki z krakowskiego Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt - główne organizatorki to Karina Skrzypoń, Justyna Fluda i Matylda Strzała - wymyśliły akcję "Cztery kąty i pies piąty". Wolontariuszki zapraszają wszystkich krakowian 26 kwietnia (niedziela) w godz. 11-14 do schroniska przy ul. Rybnej 3.

- Będą mieli państwo okazję lepiej poznać te niezauważane na co dzień psiaki i być może któryś z nich skradnie wasze serce - zachęca Karina Skrzypoń. - Bezdomne psy same o dom poprosić nie mogą. Często spędzają w schronisku wiele długich tygodni, nierzadko lat. Warto wspomnieć, że pies w boksie, a pies na spacerze z osobą, którą zna, często zmienia się tak diametralnie, że jest wręcz nie do poznania. Każde zwierzę ma swoją historię, wzruszającą i chwytającą za serce.

Na przykład Gąska, która do schroniska trafiła w 2013 r. tak zagłodzona, że kości można było policzyć przejeżdżając ręką po jej żebrach. Zabrana interwencyjnie z łańcucha, była bardzo nieufna. Początkowo, ze względu na tragiczny stan zdrowia, Gąska została w schroniskowym szpitalu. Po badaniach okazało się, że ma cukrzycę i nie widzi. - Jednak nie przeszkadza to suczce w codziennym życiu- podkreśla Karina Skrzypoń.

- Ktoś, kto o tym nie wie, nawet się nie zorientuje, że Gąska nie widzi. Gdy słyszy znajomy głos, staje na dwóch łapkach i czule się wita, po znanym terenie porusza się pewnie, wsłuchuje się w głos opiekuna. Jest uroczą i cudowną suczką. Przyzwyczajona do pomiaru poziomu cukru, znosi to z anielską cierpliwością. Insulinę dostaje rzadko, tylko wtedy, gdy jest taka potrzeba. Szukamy dla Gąski odpowiedzialnego domu.

Solar z boksu E2 ma około 7 lat. Ten mały, czarny kundelek, niezwykle spokojny i tęskniący za miłością człowieka, w krakowskim schronisku żyje z dnia na dzień i bez nadziei na zmianę już od pięciu lat.

- Czasem ktoś zatrzyma się koło jego boksu, ale zazwyczaj nic z tego nie wynika - opisuje Justyna Fluda. Albo Lisek, niezbyt duży, karmelowy piesek, który czeka na swoją szansę od 2011 r. Ma około 5 lat, więc niemal całe życie spędził w boksie. Przez kraty nie jest zbyt wylewny, jednak na spacerze szybko okazuje się, że wykorzysta każdą okazję, by dać człowiekowi buziaka.

Będzie też Kęsik - starszy, bardzo spokojny, sympatyczny mały psiak, który do schroniska trafił dwa lata temu. Przez ten czas wielu jego kumpli z boksu znalazło dom, ale nie on. Kęsik tęskni za ciepłym kątem, miską dobrego jedzenia i opiekunem, który obdarzy go miłością.

Karina Skrzypoń zwraca uwagę na Balto - piękny okaz siberian husky: - Jego życie zawaliło się w czerwcu ubiegłego roku, kiedy "właściciel" oddał go do schroniska jak niepotrzebny bagaż, a nie przyjaciela... Balto się załamał. Przestał szukać kontaktu z człowiekiem.

Siedział całymi dniami w budzie, warczał, gdy do niego podchodzono, nie chciał wychodzić na spacery, nie wspominając już o jakiejkolwiek czułości. Widać było, ile ten człowiek dla niego znaczył. Szkoda, że bez wzajemności. Dziś jest już inny, ale przez kraty boksu Balto nie prosi o dom, za dużo przeszedł, żeby zaufać. Tylko u boku bliskiej osoby czuje się pewnie. Podczas spotkania pokażemy, jaki Balto jest naprawdę.

Jak podkreślają wolontariusze, najważniejszym celem akcji jest pokazanie krakowianom psich podopiecznych z perspektywy innej niż przez kraty boksów. Opowiedzenie historii tych psiaków, ich metamorfoz będących efektem codziennej pracy wolontariuszy. A przede wszystkim - zachęta do ich adopcji.

- Nasi goście będą mieli też okazję do zakupienia koszulki bądź kubka z grafiką zaprojektowaną specjalnie na tę akcję albo kubka z podobizną pieska biorącego udział w spotkaniu, który wzbudzi ich sympatię - mówią wolontariusze. - Zarobione w ten sposób pieniądze przeznaczone zostaną na zwierzaki, m.in. zbieramy fundusze na usunięcie zaćmy u suczki Maluni.

Elementem imprezy będzie prezentacja szkolenia psów, prowadzona przez trenerów ze szkoły Hitt Dog; planowany jest też pokaz edukacyjny "Jak udzielić pierwszej pomocy psu", prowadzony przez ekipę profesjonalistów. Wolontariusze chcą także zaprosić osoby, które odmieniły los schroniskowych podopiecznych, uważanych za psy agresywne, niedostępne, stare lub brzydkie...

Takich, jak obecni opiekunowie niewidomego Dżokera, mającego niegdyś opinię psa agresywnego - ugryzł poprzedniego właściciela, więc szybko został oddany do azylu. Dziś Dżoker jest uosobieniem spokoju, mieszkającym w domu z dziećmi. Po rzekomej agresji nie ma też śladu u Tigera, który świetnie dogaduje się z drugim psem swojej opiekunki, tworząc zgraną ekipę. Nowi właściciele nie oceniali, nie patrzyli w przeszłość. Zaufali i okazali wielkie serca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski