Damian Dąbrowski był w młodzieżówce i wierzy, że stać go na dużo więcej

Dąbrowski zagrał w każdym z 19 spotkań „Pasów” w tym sezonie, 18 zaczynał w pierwszej „11”.

– Okres przygotowawczy trwa dosyć długo i wszystko zaczyna się od nowa _– mówi pomocnik Cracovii. – Przychodzą nowi zawodnicy i trzeba walczyć o miejsce w _składzie.

Dąbrowski zagrał już 77 spotkań w ekstraklasie, 50 w Craco-vii, pozostałe w barwach Zagłębia Lubin. – Gdy wychodzę na boisko, staram się być pewny siebie, kto nie ma tej pewności, ciężko mu się przebić _– mówi. _– Czuję się ligowcem, w szatni też jestem swobodny.

Jesienią można było mieć wiele zastrzeżeń do jego postawy. W wielu meczach był bezbarwny. – Nie byłem z __siebie zadowolony _– mówi samokrytycznie. – Oczekuję od siebie zdecydowanie więcej. Mogę wiele opowiadać o tym, nad czym muszę pracować. Na pewno nad motoryką, wiem to nie od dziś._

W starciu z zagranicznymi rywalami lepiej widać wszystkie braki i zawodnik bardzo dobrze zdaje sobie z tego sprawę.

–_ W poprzednim okresie przygotowawczym mieliśmy słabszych rywali i to było zgubne przed ligą. Teraz, po meczach z Rumunami, Austriakami i Czechami będziemy pewniejsi w __ocenach _– mówi.

W Cracovii dobrze współpracuje mu się z Miroslavem Covilo.

– Jak do nas przyszedł, było widać u niego dużą jakość – mówi „Dąbro”. – Ale początkowo nie znajdywaliśmy wspólnego języka, Miro robił dodatkowe kilometry, niepotrzebnie był w niektórych miejscach boiska. Jest dobrym piłkarzem, nie było mu trudno wpasować się w zespół.

Dąbrowski był w minionym roku członkiem młodzieżowej reprezentacji Polski, która przegrała eliminacje do mistrzostw Europy, ulegając Grecji w decydującym meczu 1:3. W tym zespole grał m.in. Arkadiusz Milik oraz kilku innych piłkarzy z lig zagranicznych. Ten zespół przestał jednak istnieć, dlatego teraz Dąbrowskiemu zostaje tylko... pierwsza reprezentacja.

– To jedno z __moich marzeń _– nie boi się mówić o tym otwarcie. – Szkoda kadry U-21, mieliśmy mocny zespół. Wystarczy popatrzeć, kto gdzie teraz występuje. Myślę, że stać mnie na osiągnięcie takiego poziomu, jaki prezentują ci piłkarze. W końcu byłem częścią tej ekipy. Stanowiliśmy monolit. Dla nas to była przyjemność spotykać się na zgrupowaniach i meczach, robiliśmy fajne wyniki. Najlepszy kontakt mam z Wojciechem Gollą, Marcinem Kamińskim i Michałem Chrapkiem. Zresztą z wszystkimi miałem dobre stosunki. Wiem, że aby być zauważonym muszę najpierw dobrze grać w klubie i na tym chcę się skupić. Wielkich rzeczy nie robi się z dnia na dzień._

W Cracovii nie będzie grał Brazylijczyk Fernando Silva Dos Santos. Zakończył już testy w drużynie. – To niezły zawodnik, ale szukamy innych – mówi trener Cracovii Robert Podoliński. Dzisiaj „Pasy” zagrają drugi sparing podczas zgrupowania w Larze. Zmierzą się z austriackim SV Ried.