Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Damian Dąbrowski jest gotowy do transferu z Cracovii

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
Damian Dąbrowski ma kontrakt z Cracovią do czerwca 2018 roku
Damian Dąbrowski ma kontrakt z Cracovią do czerwca 2018 roku Fot. Andrzej Banaś
- Gdyby pojawiła się dla mnie jakaś atrakcyjna oferta, to myślę, że byłbym skłonny zmienić otoczenie - przyznaje 24-letni pomocnik Cracovii Damian Dąbrowski.

- Czy po strasznej kontuzji Miroslava Covilo czuje Pan na sobie większą odpowiedzialność? W tej chwili jest Pan w Cracovii jedynym nominalnym defensywnym pomocnikiem, który regularnie gra. Czuje Pan w związku z tym większą presję?
- Nie. Wiem, że ciąży na mnie wielka odpowiedzialność, ale dotyczy to każdego zawodnika. Będę miał takie same obowiązki jak do tej pory i będę musiał się z nich wywiązywać. A zadania, jakie miał Miro, przejmuje ten, kto gra obok mnie. Koledzy muszą więc wcielić się w inne role. Jesteśmy profesjonalistami, to jest normalne.

- Dobrze zaczęła się dla was wiosenna część sezonu, od wygranej w Chorzowie 1:0. Teraz znów jednak macie pięciopunktową stratę do ósemki. Sytuacja nie jest jeszcze beznadziejna, ale by zniwelować dystans musielibyście mieć serię zwycięstw.
- Pierwszy mecz był bardzo ważny. Nie było to wielkie widowisko, ale chodziło przede wszystkim o trzy punkty. Potem Pogoń zdołała oddać jeden celny strzał i wywiozła z Krakowa remis.

- Paradoksalnie, najlepiej zagraliście w przegranym 2:4 meczu z Lechią.
- Zgadzam się, to było najlepsze spotkanie, ale wróciliśmy z Gdańska z niczym. Teraz przed nami dwa ważne spotkania u siebie. Tylko zwycięstwa mogą nam dawać realną nadzieję na ósemkę.

- Na pewno nadal Pan w to wierzy. Zwłaszcza że są symptomy dobrej gry, a jak ona się układa, to jest szansa, by poszły za tym wyniki.
- Tak, nie ma co się załamywać. Cały czas pozytywnie zapatruję się na nasze starania. A jeśli by nam się nie udało, to i tak musimy zdobywać punkty, bo one są bezcenne.

- Musicie też patrzeć za siebie, rywale gonią i może zrobić się gorąco.
- Zgadza się. Nawet jak skończymy sezon zasadniczy w drugiej ósemce, dobrze byłoby mieć jakąś przewagę punktową nad miejscami spadkowymi.

- Brak Covilo akurat w ostatnim meczu nie był tak bardzo odczuwalny.
- Zagraliśmy dobre spotkanie, ale nie chciałbym rozpatrywać, czy zagraliśmy lepiej bez niego, czy gorzej. Na pewno będzie go nam brakować, to nie podlega żadnej dyskusji. Miro to twardy zawodnik, na pewno szybko się wykuruje i jeszcze Cracovii pomoże. Nie możemy jednak na to patrzeć, że go nie ma, musimy się starać grać jak najlepiej, nie oglądając się na to.

- Wkrótce mecz Czarnogóra - Polska, 26 marca, w eliminacjach mistrzostw świata. Czeka Pan na powołanie od trenera Adama Nawałki? Są jakieś przecieki w tej kwestii?
- Nie mam żadnych przecieków, czekam spokojnie, okaże się.

- Gdyby to powołanie nie przyszło, czułby się Pan bardzo rozczarowany?
- Nie, myślę, że nie będę rozczarowany. Na powołanie składa się wiele rzeczy. Przede wszystkim moja forma sportowa. Staram się ją utrzymywać i w ten sposób sobie pomóc. Ale są też takie czynniki, jak np. gra drużyny. Fajnie byłoby, gdyby była wysoko w tabeli, to by mi na pewno pomogło. Spokojnie więc czekam.

- Postawił sobie Pan jakiś indywidualny cel na tę wiosnę?
- Moim celem było dobre przygotowanie się. Chciałem uniknąć kontuzji i mi się udało, ale to zawsze jest loteria. Mam siłę i doceniam to, zwłaszcza po urazach, jakie miałem. A cele indywidualne? Z tygodnia na tydzień grać dobre mecze, być w wysokiej dyspozycji.

- Pewnie latem wróci temat pańskiego transferu. Czy jest Pan gotów opuścić niebawem Kraków?
- Gdyby pojawiła się dla mnie jakaś atrakcyjna oferta, to myślę, że byłbym skłonny zmienić otoczenie. Muszę się skupiać na swojej grze. Gdy ona będzie dobra, dopiero potem może zaistnieć taki fakt, że przyjdą oferty. Wtedy będę się zastanawiał.

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski