Żaglowce, także brytyjskie, francuskie, hiszpańskie i holenderskie, wczoraj zacumowały u nabrzeży Greenwich. Można je zwiedzać, a na pokładach niektórych odbyć nawet rejs. Finałem pięciodniowego morskiego święta będzie imponująca wtorkowa parada m.in. na Tamizie.
Będąc w Londynie, warto zajrzeć też do National Maritime Museum, największego muzeum morskiego świata. Prezentuje m.in. barwną historię brytyjskiej floty – tak wojennej, jak i handlowej. Obejrzeć tu można np. płaszcz, który miał na sobie lord Nelson podczas bitwy pod Trafalgarem w 1805 r. (flota angielska starła się tam zwycięsko z okrętami Francji i Hiszpanii).
– Widoczna jest w nim dziura po kuli, która przyczyniła się do __śmierci admirała – wskazują przewodnicy. Z kolei Royal Naval College, zaprojektowany przez sir Christophera Wrena, to królewski szpital dla byłych marynarzy. A przecież ominąć nie można także wspaniałego klipra herbacianego – Cutty Sark.
Jeśli ktoś nie zdąży na zlot? Do Londynu można wybrać się w każdej chwili, z Krakowa to tylko nieco ponad dwie godziny lotu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?