David przegrał z Goliatem

- O ataku zdecydowało bardziej serce niż głowa - tłumaczył na mecie. Szkot, który dobrze radzi sobie w jeździe indywidualnej, został uznany najbardziej walecznym zawodnikiem etapu, bo już na początku zaatakował wspólnie z Ametsem Txurruką (Euskaltel), Stephane'm Auge (Cofidis) i Sylvainem Chavanelem (Quick-Step). Efekty takich długich ucieczek mogą być jednak bardzo przykre w kolejnych dniach. Wczoraj przekonał się o tym Marcin Sapa. Jedyny Polak w peletonie w środę pokazał się z dobrej strony, ale w drodze do Barcelony było już gorzej; ostatecznie kolarz Lampre przyjechał na metę ponad 5 minut za zwycięzcą Thorem Hushovdem.
Norweg, znakomity sprinter, dla którego była to już ósma wygrana etapowa w Tourze wziął wreszcie rewanż na bezkonkurencyjnym dotychczas Marku Cavendishu, znacznie przybliżając się do Brytyjczyka w klasyfikacji punktowej.
Dzisiaj pierwszy etap w górach, z jedną premią pierwszej kategorii i przede wszystkim z finiszem na dużym wzniesieniu - poza kategorią. Co do tego, że Fabian Cancellara straci żółtą koszulkę nie ma w zasadzie wątpliwości. Pytanie tylko, czy liderem zostanie Lance Armstrong, jako najstarszy zawodnik w historii. I w jakiej formie będzie Alberto Contador... To pierwsza poważna próba sił.
Wyniki 6. etapu, Girona - Barcelona (181,5 km): 1. Thor Hushovd (Norwegia/Cervelo) 4.21.33, 2. Oscar Freire (Hiszpania/Rabobank), 3. Jose Rojas Gil (Hiszpania/Caisse d'Epargne)... 10. Fabian Cancellara (Szwajcaria/Saxo-Bank) wszyscy ten sam czas, 138. Marcin Sapa (Lampre) 5.17.
Klasyfikacja generalna: 1. Cancellara 19.29.22. 2. Lance Armstrong (USA/Astana) ten sam czas, 3. Alberto Contador (Hiszpania/Astana) 19 s... 144. Marcin Sapa (Lampre) 11.57.
(RP)