MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dawałem sędziom znaki

Redakcja
Hannu Lepistoe (z lewej) w towarzystwie Apoloniusza Tajnera, byłego trenera Adama Małysza, obecnie prezesa Polskiego Związku Narciarskiego FOT. PAP/Grzegorz Momot
Hannu Lepistoe (z lewej) w towarzystwie Apoloniusza Tajnera, byłego trenera Adama Małysza, obecnie prezesa Polskiego Związku Narciarskiego FOT. PAP/Grzegorz Momot
Wychował Pan ponad 60 medalistów olimpijskich i mistrzostw świata. Gdzie w tym szeregu jest miejsce dla Adama Małysza?

Hannu Lepistoe (z lewej) w towarzystwie Apoloniusza Tajnera, byłego trenera Adama Małysza, obecnie prezesa Polskiego Związku Narciarskiego FOT. PAP/Grzegorz Momot

HANNU LEPISTOE. - Ammann osiągnął pułap nieosiągalny dla innych skoczków - nie ukrywa trener Małysza

- Już po konkursie na skoczni normalnej mówiłem, że to mój największy sukces trenerski. Małysz ma już dwa srebrne medale. Adam to skoczek wyjątkowy. Profesjonalista w każdym calu.

Czy ktoś mógł pokonać na tych igrzyskach Simona Ammanna?

- Nie! Tutaj w Kanadzie był niesamowicie mocny. Na podobnym poziomie skakał podczas igrzysk w Salt Lake City, potem miewał różne okresy. Na igrzyskach w Turynie był daleko, skakał nawet gorzej od Adama. Teraz znowu osiągnął pułap nieosiągalny dla innych skoczków. Trzyma taki poziom, że inni mogą się mu tylko przyglądać. Podobną łatwość wygrywania miał Matti Nykaenen. On też pewnie zwyciężał w konkursach olimpijskich, ale rywale nie byli tak mocni jak obecnie. Wyżej stawiam Ammanna niż Nykaenena.

W obu konkursach w Whistler podium było identyczne...

- Bo też trójka Ammann, Małysz, Schlierenzauer jest w tej chwili najlepsza.

Podobno strasznie się Pan denerwował, kiedy w pierwszej serii Tepes przetrzymywał Małysza na belce?

- Widziałem, że warunki do skakania są dobre, wieje wiatr pod narty. A Tepes nie zapalał zielonego światła. Więc dawałem sędziom znaki chorągiewką. Całe szczęście, że puścili Adama.

Małysz twierdzi, że nie wyobraża sobie innego trenera niż Pan. Co Pan na to?

- Jeśli Adam mnie poprosi, to na pewno rozważę jego propozycję (dalszej współpracy). Ale to nie jest temat na dzisiaj. Dla mnie liczy się tylko to co, jest dzisiaj. A mamy jeszcze jeden konkurs - drużynowy. Porozmawiamy po sezonie, na spokojnie, bez pośpiechu.

Czy Adam może skakać w takich wiązaniach, jakie ma Ammann?

- Uważam, że nie. Ammann i Małysz inaczej wybijają się z progu. Nie będę wdawał się w niuanse techniczne. Ammannowi te wiązania pomagają, Adamowi by nic nie dały. My też staramy się udoskonalić wiązania stosowane przez Adama. Na to trzeba trochę czasu.

Po co Austriacy wyciągnęli na światło dzienne sprawę wiązań Ammanna? Przecież musieli wiedzieć, że są zgodne z regulaminem...

- Dla mnie sprawa jest oczywista: chcieli zdenerwować Szwajcara. Ale ta gra obróciła się przeciwko nim. Rozstroili swoich skoczków, z wyjątkiem Schlierenzauera, i w drugim konkursie Koflera skakali poniżej swego poziomu.

Przed Małyszem jeszcze kilka konkursów o Puchar Świata. Czy kibice mogą doczekać się zwycięstwa?

- Jestem przekonany, że się doczekają. Nie będę zdziwiony, jeśli nie skończy się na jednej wygranej.

Może Adam powalczyć o medal w mistrzostwach świata w lotach w Planicy?

- To jest prawdopodobne.

Rozmawiał: (AS), Whistler

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski