Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dawid Kort: Nie wiedziałem jak się cieszyć...

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
Wojciech Matusik
Dawid Kort dopiero drugi raz zagrał w oficjalnym meczu Wisły Kraków, a już strzelił swojego pierwszego gola dla „Białej Gwiazdy”. W piątkowy wieczór podwyższył prowadzenie na 2:0, a jak się później okazało, była to bramka, która w efekcie dała wygraną Wiśle.

– Nawet nie wiedziałem jak się cieszyć, bo tak dawno bramkę strzeliłem – uśmiecha się Dawid Kort. O samej bramce, zdobytej po wzorowej kontrze, piłkarz Wisły powiedział natomiast: – Sporo czasu poświęcamy na analizę przeciwnika i wiedzieliśmy, że z tego też możemy zdobyć bramkę. Fajnie, że się udało. Powiem szczerze, że myślałem, że ta piłka w ogóle nie przejdzie. Stał przede mną Ojamaa i tak naprawdę nawet ciężko mi powiedzieć czemu się zatrzymał… Gol jak gol.

Wisła prowadziła 2:0 i wydawało się, że ma mecz pod pełną kontrolą. Przyszedł jednak niepotrzebny karny i w końcówce zrobiło się nerwowo. – Z reguły tak bywa, że jak ktoś złapie kontakt, to idzie do przodu i próbuje wyrównać. My przetrwaliśmy ten napór i zgarnęliśmy trzy punkty.

Tutaj znajdziesz więcej informacji o Wiśle Kraków

Sportowy24.pl w Małopolsce

Autor Bartosz Karcz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Dawid Kort: Nie wiedziałem jak się cieszyć... - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski