Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dawid Maciejewski wzmocnił Cracovię

(AS)
Adrian Kowalówka
Adrian Kowalówka fot. Anna Kaczmarz
Hokej. Dziś w 26. kolejce ekstraklasy Comarch Cracovię czeka bardzo trudny mecz w Oświęcimiu z Unią.

„Pasy” mają za sobą serię bardzo ciężkich spotkań z Ciarko PBS Sanok, GKS Tychy i JKH Jastrzębie, w którym zdobyły 5 punktów.

Kalendarz rozgrywek nie był dla nas szczęśliwy, teraz czeka nas kolejny, czwarty trudny mecz z Unią. To nieobliczalny zespół, potrafi zabierać punkty faworytom, nie tak dawno wygrał w Sanoku z mistrzem Polski Ciarko. Jedziemy jednak, żeby powalczyć o komplet punktów, nasi zawodnicy muszą wyjść na lód w pełni skoncentrowani, zagrać bardzo uważnie w obronie i skutecznie w ataku. Liczę na naszego bramkarza Rafała Radziszewskiego, który jest w __wysokiej formie – mówi trener Cracovii Rudolf Rohaczek.

Krakowski szkoleniowiec ma sporo problemów personalnych, z powodu kontuzji nie zagrają Petr Dvorzak i Patryk Wajda, nie wystąpią też Bartosz Fraszko i Karol Kisielewski, którzy są na zgrupowaniu kadry młodzieżowej. W ostatnich meczach „Pasy” grały tylko na trzy piątki.

W Oświęcimiu powinien już zagrać nowy nabytek Cracovii, 23-letni obrońca Dawid Maciejewski. W sezonie 2013/14 grał w Polonii Bytom, pojechał wyjechał do Norwegii, grał na zapleczu ekstraklasy w zespole Nes IK, wystąpił w 10 meczach, strzelił 2 gole i miał 2 asysty. – Liczę, że zdołamy go potwierdzić do naszego zespołu i będę mógł z niego skorzystać w Oświęcimiu. Wtedy mógłbym grać na cztery pary obrońców – mówi Rohaczek.

Dzisiejszy mecz będzie szczególny dla czterech graczy Cracovii, którzy są wychowankami Unii. Są to trzej bracia Adrian, Sebastian i Robert Kowalówkowie oraz Jarosław Kłys.

Urodziłem się w Oświęcimiu, w tym klubie uczyłem się grać w __hokeja _– mówi Adrian Kowalówka. – Od czterech lat jestem w Krakowie, z „Pasami” zdobyłem złoty medal, natomiast z Unią tylko srebrny i brązowy. Przed dwoma, trzema laty, kiedy przyjeżdżałem grać do Oświęcimia podchodziłem do tego bardzo emocjonalnie. Teraz jestem już spokojniejszy, nie napinam się. Nikomu nic nie muszę udowadniać. Parę lat temu kibice witali mnie buczeniem, jak będzie teraz – zobaczymy. Na lodzie spotkam kilku dobrych kolegów, w Unii wspólnie grałem z Marcinem Jarosem, Wojciechem Wojtarowiczem, Jerzym Gabrysiem. Wiem, że czeka nas niełatwy mecz. Unia w poprzedniej rundzie postawiła się nam w Krakowie, wygraliśmy po ciężkiej walce 2:1 _– dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski