Dawid Podsiadło. Dziecko szczęścia

Niedziela, 16 marca, godz. 19, Forty Kleparz

Odniósł sukces w amerykańskim stylu. Dzisiaj co chwilę miga na ekranie telewizora w reklamie jednej z sieci komórkowej, kilka tygodni temu na krakowskim Rynku Głównym podczas sylwestra otrzymał platynową płytę za swój debiut, a w 2012 roku zgarnął sto tysięcy złotych za wygranie "X Factora".

- Całe szczęście, kiedy brałem udział w "X Factorze", miałem już trochę życiowych doświadczeń. Nie mogę jednak na nic narzekać. Bo zawsze stawiałem na pierwszym miejscu muzykę, nie bardzo interesując się tym, co się dzieje dokoła, tym całym aspektem rozrywkowym. Robiłem to, co uwielbiam robić i cieszyłem się, jak ludzie po moich występach mówili, że jest to autentyczne - wspomina.

Zwycięstwo w "X Factorze" było zwieńczeniem jego wcześniejszych doświadczeń. Chodził bowiem od dziecka do szkoły muzycznej, występował na szkolnych akademiach, a nawet założył własny zespół - Curly Heads.

- Największy wpływ na mnie miał mój starszy o osiem lat brat. Początkowo mieszkaliśmy w jednym pokoju. Kiedy ja już chodziłem spać, on jeszcze słuchał muzyki. Z jednej strony mam teraz problemy z zaśnięciem w kompletnej ciszy, ale z drugiej strony podświadomie wchłonąłem sporo różnych dźwięków - śmieje się.

Kiedy wygrał telewizyjny talent-show, zawiesił na chwilę swoją działalność z Curly Heads i poświęcił się stworzeniu solowej płyty. Pomagał mu w tym doświadczony team - producent Bogdan Kondracki i autorka tekstów Karolina Kozak.

- To nie był przypadkowy wybór. Zaśpiewałem wcześniej na płycie Karoliny. Okazało się, że pasujemy do siebie idealnie. Już na pierwszym spotkaniu z Bogdanem szybko porozmawialiśmy o tym, jaka będzie płyta i od razu zrobiliśmy pierwszy utwór. Praca była niesamowita - podkreśla.

"Comfort & Happiness" okazał się jednym z największych bestsellerów minionego roku. Konsumując ten sukces, młody piosenkarz występuje dzisiaj z powodzeniem w całej Polsce.