Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Debel Radwańskich w Londynie

Redakcja
Urszula Radwańska dołączyła do starszej siostry Agnieszki - obie pojadą na igrzyska olimpijskie do Londynu! Ula awans zapewniła sobie rzutem na taśmę, wygrywając w niedzielę turniej ITF na trawiastych kortach w Nottingham.

Urszula Radwańska walczyła o igrzyska do samego końca. Wygrywając turniej w Nottingham, dopięła swego. FOT. AP PHOTO/BERNAT ARMANGUE

TENIS. Młodsza z krakowskich sióstr, Urszula, rzutem na taśmę wywalczyła kwalifikację olimpijską

W Anglii krakowianka zdobyła 110 punktów, które dały jej awans na 63. miejsce w rankingu WTA. Ta pozycja z kolei gwarantuje grę w Londynie.

- Bardzo chciała i dokonała tego! Była twarda do końca. Tylko ktoś z takim charakterem jak Ula mógł tak walczyć - powiedział nam Robert Radwański, ojciec i trener sióstr. - Ze względu na deszcz, część meczów rozgrywana była w hali, a nie na wolnym powietrzu. W niedzielę Ula musiała grać dwa mecze: półfinał i finał. Spędziła na korcie prawie pięć godzin, ale dała radę! To tak, jak niegdyś na Wimbledonie, kiedy wygrywała turniej juniorek. Jestem dumny z córek, wykonały sto procent normy. Liczę, że zagrają razem debla i, według mnie, nie są bez szans na medal - dodał Robert Radwański.

Wyjazd na turniej do Nottingham okazał się strzałem w "10" Urszuli. W Paryżu krakowianka odpadła w drugiej rundzie po porażce z Petrą Kvitovą i zdecydowała się do końca szukać punktów, które dadzą jej olimpijską kwalifikację. - Jestem bardzo szczęśliwa, że tak dobrze zaczęłam sezon na kortach trawiastych, które lubię, i że pokonałam tak dobre rywalki. W ciągu ostatniego tygodnia zagrałam osiem spotkań - powiedziała Urszula Radwańska po finale w Anglii.

Na trawiastych kortach Wimbledonu, gdzie od 28 lipca do 5 sierpnia odbywać się będą olimpijskie zmagania, zagrają 64 zawodniczki: 56 z rankingu i osiem z "dzikimi kartami". Z tym, że jeden kraj może wystawić maksymalnie cztery tenisistki. Po odpadnięciu nadmiaru zawodniczek z innych państw, w rankingu olimpijskim Urszula Radwańska znalazła się na 55. miejscu.

Oprócz niej pewna gry na igrzyskach była już wcześniej jej starsza siostra Agnieszka, aktualnie trzecia rakieta świata. Dobrą grą na kortach im. Rolanda Garrosa w Paryżu awans zapewnił sobie natomiast Łukasz Kubot (60. w rankingu ATP).

Dla Uli i Łukasza występ w Londynie będzie olimpijskim debiutem. Agnieszka grała już w Pekinie. W grze podwójnej reprezentować nas będą Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski, odpowiednio dziewiąty i ósmy zawodnik w indywidualnym rankingu deblistów. Duże szanse na udział w walce o olimpijskie medale w grze podwójnej mają także Klaudia Jans-Ignacik z Alicją Rosolską, które przed czterema laty wystąpiły w Pekinie. To jednak jeszcze nie jest pewne, a wątpliwości rozwieje dopiero oficjalna lista ITF, która powstanie do końca tygodnia. Od Agnieszki Radwańskiej zależy teraz, czy zagra w grze mieszanej. Jeszcze na turnieju w Paryżu Łukasz Kubot mówił nam, że bardzo chętnie zagrałby z krakowianką miksta, ale decyzja należy do niej.

W grze mieszanej jest najkrótsza droga do strefy medalowej, bowiem drabinka będzie rozlosowana tylko na 16 par. Oznacza to, że wygranie dwóch meczów da miejsce w czołowej "czwórce" imprezy.

Agnieszka Bialik

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski