– Cieszyłem się, że już w drugiej wiosennej kolejce trener dał mi pograć. Powiedział mi, że z meczu na mecz będzie mi dawał więcej szans. Myślę, że nie było źle, miałem współudział przy bramce – mówi łotewski napastnik.
Rakelsowi przyszło debiutować w meczu specjalnym, derbowym, jakiego jeszcze nie rozgrywał w swej karierze. – Myślałem, że będzie trochę nerwowo, w końcu nie grałem w lidze przez cztery miesiące, ale czułem się bardzo fajnie, jakbym występował cały czas.
Razem z Przemysławem Kitą stworzył ciekawy duet napastników. Gra Cracovii nabrała jakości, „Pasy” nie były schowane, starały się zagrażać rywalowi. – Rozmawialiśmy z kolegami, że graliśmy lepiej, bo lepiej było z przodu _– mówi. – _Wynik wymusił naszą ofensywną grę.
Zanosi się na długą przerwę kluczowego dotąd napastnika Cracovii Dawida Nowaka. Przed Rakelsem otwiera się szansa, by powalczyć o skład. Vladimir Boljević na razie nie zachwyca, najgroźniejszym konkurentem wydaje się Kita. – Czy dałbym radę zaprezentować się przez 90 minut? Teraz twierdzę, że tak, ale może lepiej byłoby dla mnie zagrać 60–70 minut? – zastanawia się.__
Niektórzy fani, nie mogąc doczekać się na Nowaka, w Rakelsie widzą jego zastępcę... – Nie ma Dawida i __nic nie poradzimy – mówi Łotysz. – Mam nadzieję, że jak wygramy ze Śląskiem, to kibice nie będą rozpamiętywać, kogo nie ma, ale będą cieszyć się z wygranej. Bardzo nam jej brakuje. Mecz z wrocławianami należy do kategorii najważniejszych. Ale wiele będzie takich spotkań, choćby z Jagiellonią.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?