Debiut krakowianki w Barcelonie

   - To był mój debiut w reprezentacji seniorskiej -  Anna Hazior. - Zarazem drugi w życiu start za granicą, biegałam dotąd tylko w austriackim Schwechat na mityngu. Jesienią ubiegłego roku zakwalifikowana zostałam do reprezentacji młodzieżowej (to było pierwsze powołanie do drużyny narodowej osoby z sekcji l.a. Cracovii po 25 latach! - jot). Oba debiuty na pewno się przeżywa, zwłaszcza ten w reprezentacji seniorskiej, bo spotyka się sporo starszych, utytułowanych zawodniczek. Tradycyjnego "chrztu" debiutantów, jak w innych dyscyplinach sportu, nie było. W Barcelonie spędziliśmy trzy dni, koncentrując się na meczu. Podyktowałam w biegu na 800 metrów tempo, poprowadziłam przez 500 metrów, na ostatnich odcinkach włączyły się do walki Kaczor i jedna z Greczynek. Jestem zadowolona z drugiej lokaty. Mego rekordu życiowego sprzed paru tygodni z Poznania 2.05,56 nie udało mi się znów pobić, ale okazją będzie w ten weekend Memoriał Kusocińskiego. Na pewno w pamięci pozostanie wspaniały stadion, startowaliśmy na obiekcie olimpijskim, arenie igrzysk 1992 r. Udało się nam parę godzin pochodzić po mieście. Duże wrażenie zrobił pałac królewski, a wokół niego fontanny, które wieczorem są podświetlane, a światło zmienia się wraz z rytmem włączonej muzyki.
   Z krakowian w trójmeczu wygrali: Grzegorz Sudoł w chodzie na 5 km 19.23,09 przed Rafałem Augustynem (obaj AZS AWF Kraków) 19.36,92 (rekord życiowy), a na 100 m Leszek Dyja (AZS AWF) 10,55. Inni krakowianie - drugi był na 110 ppł: Marcin Bodzek 14,35, czwarty Rafał Staniszewski 14,40 (obaj AZS AWF), także druga na 100 ppł Agnieszka Frankowska (Elite Cafe Wawel) 13,78. Trzeci na 3 km Henryk Szost (Podgórze) 8.07, 72. Z ekipą był w Barcelonie krakowski trener Lech Salamonowicz. (JOT)