Jutrzejszym meczem z Norwegią nasza drużyna zainauguruje występy w rozpoczynających się dziś we Francji mistrzostwach świata mężczyzn.
- Walczyć, walczyć i __walczyć. To nasz cel numer jeden. Im więcej zagramy meczów, tym lepiej dla nas - tak odpowiedział trener Tałant Dujszebajew, zapytany, o co grać będzie polski zespół.
Rezygnacje z gry w kadrze (Sławomira Szmala, Karola Bieleckiego, Bartosza Jureckiego, Krzysztofa Lijewskiego i Adama Wiśniewskiego) i kontuzje (Piotra Wyszomirskiego, Michała Jureckiego, Mariusza Jurkiewicz i Kamila Syprzaka) sprawiły, że Polakom będzie trudno wykonać nawet tak minimalistyczne zadanie, jak wyjście z grupy, choć rywale prezentują różną klasę.
Norwegia to od lat solidny średniak europejski, który jednak przed rokiem podczas ME w Polsce awansował aż do półfinału. Brazylia jest mistrzem Ameryki, w półfinale pokonała Argentynę, z którą nasza drużyna tylko zremisowała w turnieju w Hiszpanii. Rosja nie jest już tak silna jak przed laty, ale potrafi być groźna dla każdego. Japonia, trzecia ekipa mistrzostw Azji, buduje drużynę na IO 2020 w Tokio. A Francja to największa potęga męskiego handballu w ostatniej dekadzie.
O skali kadrowych zmian w naszej drużynie świadczy choćby fakt, że zostało w niej zaledwie czterech zawodników, którzy byli w kadrze na IO w Rio de Janeiro 2016 (rozgrywający Łukasz Gierak oraz skrzydłowi: Michał Daszek, Mateusz Jachlewski i Przemysław Krajewski).
- Analizując skład naszej reprezentacji, mam obawy o wyjście z grupy - mówi były drugi trener reprezentacji Polski (m.in. 7. miejsce w IO 1980) Boguchwał Fulara z Krakowa. - Brak tylu doświadczonych zawodników musi się odbić na jej postawie. W drużynie jest wielu (dziesięciu - przyp.) graczy, którzy po raz pierwszy wystąpią w tak dużej imprezie. Odmłodzenie kadry jest zbyt radykalne. Kiedyś musiało nastąpić, ale szkoda, że przed mundialem, tym bardziej, że kilku zawodników jest kontuzjowanych. Podczas turnieju w Hiszpanii drużyna zagrała katastrofalnie w obronie, a przecież rywale, oprócz gospodarzy, nie byli z __najwyższej półki.
- Nie można powiedzieć, że w __ostatnim sprawdzianie nasi zawodnicy zupełnie zawiedli, bo momentami pokazywali niezłą grę - mówi Stanisław Majorek z Tarnowa, były trener naszej drużyny narodowej (brąz w IO 1976). - Ale wiadomo, że na mundialu będzie o wiele trudniej. Największą bolączką jest brak rozgrywającego Mariusza Jurkiewicza. Może powinien go zastąpić Paweł Podsiadło (przez ostatnich 6 lat grający we Francji, teraz zawodnik Azotów Puław - przyp.)? Można mieć zaufanie do skrzydłowych, ale gorzej prezentuje się druga linia. Bardzo dużo zależeć będzie od meczu z __Norwegią, która prezentuje prostą, ale skuteczną grę. Liczę, że chłopcy ambitnie powalczą.
Po raz pierwszy od 35 lat w kadrze na MŚ znalazł się krakowianin - 19-letni wychowanek SKS Kusy, potem gracz SMS Gdańsk, a dziś prawoskrzydłowy Zagłębia Lubin - Arkadiusz Moryto.
- Nie sądzę, żeby przebywał dużo minut na boisku, bo gra toczyć się będzie na ostrzu noża. Powołanie go do __kadry jest jednak bardzo dobrą decyzją selekcjonera - podkreśla Fulara.
- Ma „papiery” na duże granie. Jest bardzo inteligentny, utalentowany. Jeśli nie na tych, to na __następnych mistrzostwach będzie silnym punktem naszej drużyny - dodaje Majorek.
Uczestnicy MŚ
Grupa A (Nantes): Francja, Polska, Rosja, Brazylia, Japonia, Norwegia.
Grupa B (Metz): Hiszpania, Słowenia, Macedonia, Islandia, Tunezja, Angola.
Grupa C (Rouen): Niemcy, Chorwacja, Białoruś, Węgry, Chile, Arabia Saudyjska.
Grupa D (Paryż): Katar, Dania, Szwecja, Egipt, Bahrajn, Argentyna.
Mecze Polski: z Norwegią 12.01 (godz. 20.45), z Brazylią 14.01 (14.45), z Rosja 16.01 (20.45), z Japonią 17.01 (17.45), z Francją 19.01 (17.45).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?