Debiutant Staszak zdobył Puchar Świata

W Atlas Arenie rywalizowali przedstawiciele 12 krajów. Po eliminacjach po osiem kobiet i mężczyzn walczyło o trofeum.

Staszak w eliminacjach przegrał z Michałem Sową (MUKS Bytom), ale potem wykonał na tyle dobrze kata, że zakwalifikował się do finałowej „óemki”.

Potem obaj wspomniani zawodnicy, najmłodsi polscy reprezentanci w historii PŚ, awansowali do decydującej walki.

Pierwsza i druga runda zakończyły się remisem, w trzeciej Sowa straciła dwa punkty, a Staszak nie pozwolił potem rywalowi na ich odrobienie.

- Plan wykonałem, ale czuję niedosyt i wiem, że mogę więcej. Do mistrzostw Polski nadal będę pracował i mam nadzieję, że zaprezentuję tam jeszcze wyższy poziom - powiedział po swoim zwycięskim starcie Staszak.

Satysfakcji z występu podopiecznego nie ukrywał szef AKT Paweł Janusz, który podczas PŚ pełnił, z Łukaszem Wójcikiem z Wrocławia, rolę coacha naszej męskiej i żeńskiej kadry: - Jestem zadowolony. Wiktor osiągnął bardzo dobry wynik. Zdaje sobie jednak sprawę z błędów. Ma w sobie dużo pokory. W karate zawsze jest coś do poprawy.

Klasę Staszaka uznał jego finałowy rywal: - Zwycięstwo Wiktorowi się należało, postęp jaki zrobił, jest niesłychany. Ja sam bardzo żałuję, że nie wygrałem, zabrakło mi tylko pół sekundy do __odrobienia strat.

W Łodzi odbyły się też międzykontynentalne mecze w kumite, w których triumfowała Polska przed drużyną międzynarodową - zespołem World Fudokan Federation i Brazylią. Naszą czteroosobową ekipę reprezentował m.in. Paweł Tomasik (AKT Niepołomice-Kraków).

Wyniki mężczyzn

1. Wiktor Staszak,
2. Michał Sowa,
3. Anatolij Kuzmenko (Ukraina),
4. Jakub Stepan (Czechy),
5. Narek Iskandaryan (Armenia),
6. Gennadij Golubczikow (Rosja),
7. Julian Dumitras (Rumunia),
8. Artsun Ohanyan (Armenia).

WIDEO: Sportowy raport, niedziela 4 czerwca

Źródło: Press Focus