Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dedykacja dla Kmiecika

Jerzy Zaborski
Łukasz Wierzba (z prawej) właśnie strzelił zwycięską bramkę
Łukasz Wierzba (z prawej) właśnie strzelił zwycięską bramkę fot. Jerzy Zaborski
Grupa zachodnia IV liga. W pierwszej połowie bardzo słabo zaprezentowały się oba zespoły. Trener gości Piotr Powroźnik w przerwie dokonał dwóch korekt w składzie i wydawało się, że szybko przyniosą one wymierne korzyści.

Górnik Libiąż1 (0)
Jutrzenka Giebułtów0

Bramka: 1:0 Wierzba 84.
Górnik: Smok - Kułaga, Madej, Ambroziak, Wcisło (44 Patyk) - Gucik, Szlęzak, Jamróz (90 Wójcik), Szczurek (56 Wilczak), Wierzba - Pawlak (76 Kmiecik).
Jutrzenka: Wałach - Michalec, Bieszczanin (86 Kardas), Kowalczyk, Bizoń - Tabak, Kupiec (87 Nocoń), Bosak, Powroźnik (46 Sepioł) - Ciastoń (46 Popek), Kiwacki.
Sędziował: Szymon Putek (Wadowice). Widzów: 130.

W 50 min po rzucie wolnym wykonanym przez Kupca, w polu karnym dobrze odnalazł się Sepioł, lecz do pełni szczęścia zabrakło mu centymetrów. Piłka uderzona przez niego głową trafiła w poprzeczkę. Później główkował jeszcze Michalec, ale jego brak precyzji można było wytłumaczyć tym, że miał "na plecach" Ambroziaka.

Gospodarze odpowiedzieli dopiero w 63 min, kiedy na strzał zdecydował się Jamróz, lecz Wałach nie miał kłopotów z jego obroną.
W 69 min za zagranie piłki ręką przez Kułagę sędzia przyznał gościom "jedenastkę". Do piłki podszedł Kiwacki i... posłał piłkę obok bramki strzeżonej przez Smoka. Od tego momentu gospodarze uwierzyli, że mogą się pokusić o pełną pulę.

Chwilę później swoją pierwszą dobrą okazję miał Wierzba, który podchodząc Wałacha z boku uderzył jednak tuż nad bramką.
Następnie piękną, indywidualną akcją popisał się Wilczak. Minął dwóch rywali, podciągnął wzdłuż linii końcowej boiska, by zagrać na 5. metr, lecz Kmiecik nie zdołał dosięgnąć piłki.

Wreszcie, po kornerze wykonanym przez Szlęzaka, idealnie w polu karnym odnalazł się Wierzba, głową pokonując Wałacha. - To zwycięstwo dedykujemy naszemu trenerowi Grzesiowi Kmiecikowi, który dzień wcześniej obchodził swoje 31. urodziny - powiedział strzelec.

- Mikołaje są z nas prawdziwi. Gospodarze wykorzystali jeden stały fragment gry i wzięli pełną pulę - pieklił się Piotr Powroźnik, trener Jutrzenki.

- Cóż, może częściej w posiadaniu piłki byli rywale, ale to moim chłopcom bardziej zależało na zwycięstwie - ocenił Grzegorz Kmiecik. - Goście zmarnowali piłkę meczową, to im ją odbiliśmy.

Świt Krzeszowice 0
Iskra Klecza 0

Świt: Wróbel - Stryczek (28 Mucha), M. Marszałek (68 Krzyściak), Calik, Skwarczeński - Kostecki, Kaczkowski, Barczuk, Mistarz, Matacz (68 Chlipała) - Gawęcki.
Iskra: Kozieł - Kozioł, Wasilewski, Drechny, Czaicki - Żak (81 Niewidok), Sobala, Galos, Smagło - Wycisk (46 Kukieła), Ostrowski (69 Kowalczyk).
Sędziował: Lucjan Wesołowski (Oświęcim). Widzów: 100.

- Obie strony koncentrowały się na obronie, na tym, żeby nie stracić gola - ocenił Stanisław Lasoń, kierownik Świtu. Trener gości Filip Niewidok stwierdził: - Mieliśmy lekką przewagę, prowadziliśmy grę, nie stworzyliśmy jednak klarownej okazji.
(boch)

Cracovia II7 (2)
Wiślanka Grabie0

Bramki: 1:0 Cetnarski 11, 2:0 Zjawiński 33, 3:0 Zjawiński 53, 4:0 Cetnarski 64 karny, 5:0 Moskal 70, 6:0 Żytko 76 karny, 7:0 Szewczyk 81.
Cracovia II: Wilk - Deleu, Żytko, Moskal, Jaroszyński - Panek (28 Krasuski), Szeliga (75 Gala), Cetnarski, Kita (67 Szewczyk) - Zjawiński, Kłusek (60 Kotwica).
Wiślanka: Cieśla - Lebiest, Górski, Anioł, Waś (73 Trojański) - SołtysI, Dziedzic, Fedoruk (78 Sosin), Leśniak (67 Kordy) - Zając (60 Żołnowski), Kmak.
Sędziował: Sławomir Radwański (Kraków). Widzów: 300.

Cracovia II pokazała wielką siłę, jej dominacja była bezwzględna. Ładną bramkę nożycami zdobył Cetnarski, bardzo aktywny w tym meczu. Zdobył dwa gole i "zarobił" jeszcze rzut karny, który wykorzystał Żytko.

Wyróżniał się też Deleu, który asystował przy kilku bramkach. Brylowali zawodnicy pierwszej drużyny, ale również Moskal, który zdobył gola głową. Swe konto powiększył też najlepszy strzelec IV ligi - Szewczyk.
Jacek Żukowski

Proszowianka1 (0)
Karpaty Siepraw 1 (0)

Bramki: 0:1 Cygnarowicz 59, 1:1 Tokarz 63 samob.
Proszowianka: Czarnecki - T. Przeniosło, Głąbicki, Bienias, M. Bździuła - Kołakowski (83 Krówczyński), Kozerski (78 Wrona), A. Przeniosło, Wtorek, Mach - M. Przeniosło.
Karpaty: Wróblewski - Tokarz, Marut, Kowalski, GalasI (78 Wiechniak) - MieszczakI, Sołtys, Zelek, Orłowski (64 Szablowski), Cygnarowicz - Biel.
Sędziował: Łukasz Marek (Kraków). Widzów: 200.

Po dobrym środowym meczu z Wiślanami Jaśkowice proszowianie znów nie potrafili sobie poradzić z teoretycznie słabszym rywalem.

Wystarczyła poukładana gra Kaprat w defensywie i wyprowadzane od czasu do czasu kontry, by wywieźć z Proszowic punkt.

Co więcej, to goście stworzyli w tym meczu więcej klarownych sytuacji bramkowych - i gdyby w końcówce Szablowski i Biel byli dokładniejsi, cieszyliby się z wyjazdowego zwycięstwa. Akcję meczu przeprowadził w 59 min Cygnarowicz, który po rajdzie lewą stroną huknął z narożnika pola karnego w bliższe "okienko" bramki Czarneckiego.

Wyrównanie padło bardzo szybko, gdy po wrzutce Wtorka niefortunnie interweniował Tokarz i głową zaskoczył własnego bramkarza. O tym, że to gospodarze byli o wiele częściej przy piłce, wszyscy szybko zapomną. W najważniejszych momentach fatalnie rozgrywali piłkę i okazji strzeleckich stworzyli niewiele.
(ALG)

Jałowiec Stryszawa0
Kalwarianka0

Jałowiec: Pająk - Iciek, Brytan, Bach, Starowicz - Głuszek (83 Janik), K. Jodłowiec, Pindel (73 Okrzesik), P. Bachorczyk - G. Jodłowiec, Świerkosz.

Kalwarianka: Dziedzic - Pakosz, Jurkowski, MorawskiIII[83], Cygal - Hobrzyk (46 Kaganek), Świerczyński, Białek, Trzebuniak (62 Korzeniowski) - Pułka, Rabczeniuk (46 Daniel).
Sędziował: G. Malada (Kraków). Widzów: 100.

Remis jest sprawiedliwy, nie było widać różnicy między zespołami, które dzieli przepaść w tabeli.

Goście mieli bramkową sytuację na początku meczu, ale Starowicz zablokował strzał w ostatniej chwili. Ze strony miejscowych strzelał z boku Pindel, lecz też został zablokowany.

W 83 min K. Jodłowiec mijał rywali jak slalomowe tyczki, wreszcie został sfaulowany przez Morawskiego. Winowajca dostał czerwoną kartkę (drugą żółtą), ale miejscowi nie wykorzystali gry w przewadze.
(ŻUK)

Wiślanka Grabie3 (2)
Niwa Nowa Wieś2 (0)

Bramki: 1:0 Wcisło 24, 2:0 Szwajdych 31, 2:1 Dudzic 66, 3:1 Szwajdych 78, 3:2 Dudzic 84 karny.
Wiślanie: Żmudka - Galos, Maciej Morawski, Marcin Morawski, Radwański - Krasuski (46 Orłoś), Michał Morawski, Ząbczyk (89 Kowalówka), Szwajdych - Meus (46 Kazek) - Wcisło.
Niwa: Gacur - Brańka, Góral, Makowski, Stawowczyk - Zwaryczuk (75 Rozner), Swarzyński, Michałek (65 Merta), Tlałka - Piskorek, Dudzic.
Sędziował: Jerzy Cetnarowski (Nowy Sącz). Widzów: 100.

- Sytuację mieliśmy pod kontrolą do momentu, w którym padła bramka na 2:1. Potem goście trochę nas przygnietli - mówi Janusz Morawski, działacz Wiślan.

Niwa złapała kontakt po woleju Dudzica (centrował Stawowczyk). Potem rzut karny dla miejscowych (po faulu Górala na Szwajdychu) zmarnował Wcisło, trafiając w poprzeczkę.

Spokój przywrócił Wiślanom Szwajdych, który zrobił użytek z podania Orłosia i zdobył swą drugą bramkę w meczu. Wprawdzie nastąpiła riposta - sfaulowany przez Galosa Dudzic wykorzystał "11", jednak na tym amunicja gości się wyczerpała.
(BOCH)

Garbarz Zembrzyce1 (0)
Orzeł Piaski Wielkie2 (0)

Bramki: 0:1 Spolitakiewicz 49, 1:1 S. Puda 52, 1:2 Czyżowski 70.
Garbarz: Bruzda - Lenik, Sałapatek, Mitka, Ł. Puda (80 J. Burliga) - Kacper Burliga (70 Kuz), Kasiński, Konrad Burliga, Mazanek (85 Harańczyk) - S. Puda, Kotlarczyk (62 Teteruk).
Orzeł: Wiśniewski - Spolitakiewicz, Tarabuła, Hudecki, Krajewski - Bieńkowski (60 Gajewski), Mróz, Petho (75 Strojek), Czyżowski - Szczytyński (82 Kapera), Sieradzki.
Sędziował: T. Jabłoński (Nowy Targ). Widzów: 100.

Po czterech wiosennych zwycięstwach coś zacięło się w Garbarzu, doznał drugiej porażki z rzędu. Na początku gry piłka po lobie Kotlarczyka o mało nie wpadła do bramki, a po chwili Wiśniewski obronił w sytuacji sam na sam z Mazankiem.

Goście objęli prowadzenie po mądrze rozegranym rzucie wolnym i strzale Spolitakiewicza.

Szybko odpowiedzieli miejscowi, też rozgrywając rzut wolny, po którym trafił S. Puda. Bramka dająca zwycięstwo gościom także padła po stałym fragmencie. Gospodarze byli zajęci dyskusją, a rywale szybko rozegrali akcję i Czyżowski strzelił z 18 m.
(Żuk)

Spójnia Osiek4 (1)
Halniak Maków Podh.2 (2)

Bramki: 1:0 Żmudka 5, 1:1 Borowczyk 35, 1:2 Borowczyk 44, 2:2 Żak 65, 3:2 P. Kasprzyk 85, 4:2 Kańczuga 90+2.
Spójnia: Wilk - GlanowskiI, M. KasprzykI[43], Wdowik, Żak - Kańczuga - Niemczyk (46 Krawczyk), Duda, Demarczyk (46 P. Kasprzyk), Wiśniewski - Żmudka.
Halniak: Talaga - FurmanI, Panuś[30], Balonek, Łozniak - Ryszawy, Borowczyk, Wojtan (72 Kozieł), Kuszyk - Sucheckij, Zając.
Sędziował: Jonasz Kita (Libiąż). Widzów: 100.

- Drużynę prowadziłem ostatni raz. Ze względu na inne obowiązki, z ciężkim sercem rezygnuję. Do końca sezonu będę starał się pomagać chłopakom na boisku - mówi Piotr Kasprzyk.

W sobotę grający trener Spójni obchodził 40. urodziny. Na boisko wszedł przy stanie 1:2 - i odmienił mecz. Gole po jego podaniach zdobyli Żak i Kańczuga.

Sam P. Kasprzyk dał drużynie prowadzenie - po kontrze, która nastąpiła, gdy cudem od straty gola uratowała się Spójnia: piłkę po strzale głową Balonka na linii bramkowej zablokował Krawczyk, a dobitka Kozieła też nie była skuteczna.
(boch)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski