Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Defensywa w rozsypce

DW
I LIGA PIŁKARSKA. Nie jest jeszcze przesądzone odejście z Sandecji jej podstawowego obrońcy Arkadiusza Czarneckiego. Stanowczo sprzeciwia się temu prezes MKS Andrzej Danek.

- O zamiarach zawodnika dowiedziałem się z prasy - zapewnia działacz. - Owszem, chęć zmiany otoczenia przez Czarneckiego zgłaszał mi trener Ryszard Kuźma, ale nie sądziłem, że defensor postawił sprawę na ostrzu noża. Jest on do czerwca naszym zawodnikiem i nie zamierzam negocjować warunków przedwczesnego rozwiązania kontraktu. No, chyba że zjawi się oferent, który wyasygnuje za piłkarza konkretną kwotę.

Danek poddaje w wątpliwość deklarację obrońcy, że ten nie wie, w jakim klubie będzie kontynuował karierę.

- Stara się o niego Stomil Olsztyn - przekonuje prezes. - Jeśli drużynie z Warmii rzeczywiście tak na Czarneckim zależy, to proszę bardzo, siądźmy przy stole i spróbujmy się dogadać. Zaznaczam jednak, że zawodnika chcemy zatrzymać w Nowym Sączu. Choćby z tego względu, że wciąż nie jest znana przyszłość innego środkowego obrońcy Petera Petrana.

Doświadczony Słowak liczy na angaż w jednym z klubów austriackiej ekstraklasy. Gdy tylko pojawi się oferta, naturalnie z niej skorzysta. W takim przypadku Sandecja pozostałaby z tylko jednym stoperem, na dodatek zaledwie 17-letnim Przemysławem Szarkiem.

Danek zadowolony jest natomiast z faktu, że dogadał się z Maciejem Bębenkiem oraz Adamem Mójtą w sprawie ich pozostania w Sandecji.

(DW)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski