Deficytowa sumienność i troska o jakość

Jakich kompetencji poszukują pracodawcy u osób, które chcą zatrudnić? Jakie kompetencje będą najważniejsze w najbliższych latach? Których umiejętności brakuje osobom kończącym studia budowlane i architektoniczne?

Na te i podobne pytania miało odpowiedzieć badanie „Bilans kompetencji – budownictwo i architektura”, wykonane przez Centrum Ewaluacji i Analiz Polityk Publicznych Uniwersytetu Jagiellońskiego na zlecenie Urzędu Miasta Krakowa i Wojewódzkiego Urzędu Pracy.

Optymizm w branży
Z badań tych wynika, że w całej branży budowlanej planowany jest wzrost zatrudnienia.

Dotyczy to zarówno stanowisk wymagających wykształcenia wyższego, jak i zasadniczego oraz technicznego. O ile w tym roku absolwenci szkół lub uczelni stanowili 9 proc. wszystkich pracowników branży budowlanej i architektonicznej, to w roku 2020 wskaźnik ten wzrośnie do 12,6 proc.

Najbardziej dynamika będzie widoczna w architekturze. Choć już dziś absolwenci stanowią ponad 17 proc. zatrudnionych, to za pięć lat będzie to nawet 26 proc. Jest też mniej optymistyczna wiadomość dla zamierzających zostać architekta- mi – akurat w tej branży zatrudnienie jest najmniej stabilne, bo najwięcej osób podpisuje umowy cywilnoprawne, a nie umowy o pracę.

Stosunkowo najmniejsza dynamika odmładzania kadry zapowiada się w budownictwie wśród pracowników z wyższym wykształceniem. Ale i w tym przypadku udział absolwentów wzrośnie z obecnych 3,2 proc. do 4,3 proc.

Uczciwość najważniejsza
„Bilans kompetencji” pokazuje, że dla pracodawców przede wszystkim liczy się uczciwość. I to we wszystkich analizowanych branżach budowlanych. Jak podkreślają autorzy badania, pozostałe kompetencje, które według pracodawców mają znaczenie dla firm, to mieszanka wiedzy i umiejętności specjalistycznych oraz kompetencji biznesowych i tzw. miękkich.

Jak wskazują pracodawcy, najtrudniej znaleźć im absolwenta architektury z umiejętnościami organizowania własnej pracy i orientacji na wyznaczone cele, ze znajomością technologii energooszczędnych, rozumiejących dokumentację projektową oraz projektujących budynki mieszkalne i niemieszkalne.

Z kolei świeżo upieczonym inżynierom budowlanym brakuje przede wszystkim umiejętności zarządzania inwestycją, inicjatywy i przedsiębiorczości, innowacyjności i kreatywności, troski o jakość i sumienności. Nie radzą sobie również z dokumentacją projektową i współpracą z innymi.

Spośród absolwentów budowlanych techników i szkół zasadniczych najtrudniej znaleźć takich, którzy wykazują się sumiennością i troską o jakość, potrafiących organizować sobie pracę, angażujących się, uczących się. Jeśli chodzi o branże, to deficytowe kompetencje specjalistyczne dotyczą instalacji centralnego ogrzewania i elektrycznych.

A w przyszłości…
W perspektywie kilku najbliższych lat nie zajdą żadne rewolucyjne zmiany w zakresie kompetencji ważnych dla pracodawców. Większy niż do tej pory nacisk zostanie położony na umiejętności językowe wśród architektów oraz pracę w grupie w branży budowlanej.

W przypadku kompetencji specjalistycznych większego znaczenia nabiorą: modelowanie informacji o budynkach i budowlach, kosztorysowanie i wykonywanie dokumentacji projektowej. Dla techników i absolwentów szkół zawodowych pracodawcy wskazują jako najważniejsze kompetencje w dziedzinie instalacji wody użytkowej i kanalizacji, montażu konstrukcji oraz wykonywania izolacji.

Wnioski
„Wiele wskazuje na to, że pożądana byłaby intensyfikacja współpracy pomiędzy kierunkami architektonicznymi i budowlanymi, szkołami zawodowymi, technikami oraz firmami z tych branż” – podsumowują autorzy raportu.

Według nich, przygotowanie i realizacja inwestycji, szczególnie tych najbardziej zaawansowanych technologicznie, wymaga stałej i płynnej współpracy ekspertów z różnych dziedzin. „Z opinii osób związanych z budownictwem dość jednoznacznie wynika, że pożądanym kierunkiem zmian byłoby tworzenie dużych szkół branżowych, które mogłyby lepiej funkcjonować i współpracować z biznesem, również w kontekście nauczania dualnego” – konkludują eksperci.