18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Defraudanci w wojskowych mundurach

(PS)
FOT. ARCHIWUM
CZYM ŻYŁ KRAKÓW. 27 marca 1935 r. „Ilustrowany Kurier Codzienny” informował o zakończeniu toczącego się w Krakowie procesu w sprawie nadużyć finansowych w krakowskim 20. Pułku Piechoty.

Przed wojskowym sądem okręgowym karnym w Krakowie odbyła się dwa dni wcześniej rozprawa o głośne swego czasu nadużycia dokonane w stacjonującym w Krakowie 20. PP.

Na ławie oskarżonych zasiedli sierżant tegoż pułku Alojzy Kopeć i kapitan Jan Warszewski, oficer-płatnik. Kopeć wraz z nieżyjącym już st. sierż. Władysławem Tobikiem, który w czasie dochodzeń sądowych powiesił się w więzieniu, ze starszym sierżantem Józefem Janią (emerytem) oraz urzędnikami cywilnymi Szewczykiem i Ritterem od 1929 r. do lutego 1934 r. prowadzili tzw. martwe dusze, czyli sporządzali fikcyjne listy poborów, pobierali po kilka razy dodatki za ćwiczenia, a zdobytymi w ten sposób pieniędzmi dzielili się. Przeciwko Jani, Szewczykowi i Ritterowi odbyć się miała rozprawa przed sądem cywilnym. Dlatego też na ławach oskarżonych w sądzie wojskowym zasiedli tylko sierż. Kopeć i kpt. Warczewski.

Ogółem we wspomnianym wyżej okresie defraudanci sprzeniewierzyli bardzo dużą jak na tamte czasy sumę 214 281,98 zł. „Na sierż. Kopecia wypadła w podziale, wyszczególniona zresztą dowodami dochodzeń, piękna sumka 80 220 zł.

Kpt. Warczewski był oskarżony o zaniedbanie kontroli, przez co umożliwił Kopeciowi i towarzyszom tak znaczne defraudacje. Kopeć przydzielony oficerowi-płatnikowi dla prowadzenia dziennika obrotów pieniężnych i sporządzania zamknięć kasowych, z racji pełnienia tych obowiązków musiał być kontrolowany” – informował „Ikac”.

Cały przewód sądowy był tajny. Po przeprowadzonej rozprawie trybunał wojskowy skazał Alojzego Kopecia za sprzeniewierzenie 80 220 zł na dwa lata więzienia, pięć lat utraty praw obywatelskich i honorowych, degradację do stopnia strzelca (szeregowego) i 4 tys. zł grzywny. Z kolei kpt Warczewski został skazany na dwa lata więzienia i wydalenie z korpusu oficerskiego.

Rozprawie przewodniczył mjr. k.s. (korpusu sądowego) dr Hausner, oskarżał kpt. k.s. prok. dr Mojżyszek, a bronili dr Kraśniak i dr Schenkel. Nie była to jedyna w tamtym czasie sprawa o defraudacje finansowe w wojsku. Krakowska (i nie tylko krakowska) prasa co rusz donosiła o sprzeniewierzeniach, jakich dopuszczali się podoficerowie i oficerowie; ci drudzy nieraz nawet wysokich stopni i na ważnych stanowiskach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski