Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Deja vu

Redakcja
Wisława Szymborska kochała nie tylko poezję i kicz. Do muzeów podobno zaglądała, choć zawsze tak, by nikt nie zauważył... Przynajmniej tak twierdzą ci, którzy ją dobrze znali.

Łukasz Gazur: RZUTEM OKA NA TAŚMĘ

Czy zaglądałaby do Muzeum Literatury - nie wiem, przyznam szczerze. Ale wiem jedno - zaglądaliby tam ci, którzy marzyli o spotkaniu Noblistki. Albo Czesława Miłosza. Albo Stanisława Lema. Albo wielu innych pisarzy i poetów. Tak na żywo, wcale nie w gablocie. Problem w tym, że nie zdążyli. Znów. I wracamy do tematu.

Kraków stolicą literatury jest. Przynajmniej polskiej. Tu mieszkali Nobliści, poeci, literaci, tu mają siedzibę ważne wydawnictwa. Ale pomysły władz na Muzeum Literatury pojawiają się jednak w nastrojach głównie funeralnych, zawsze w czasie, kiedy kogoś tracimy.

Raz dyskusja zaczęła się, gdy mieliśmy coś zyskać - tytuł Miasta Literatury UNESCO. Ale na razie tytułu nie mamy. Tak jak pieniędzy na muzeum.

Bo choć są, oczywiście, plany pozyskania funduszy unijnych - nikt nie mówi, czy mamy na tzw. wkład własny. Krakowskie instytucje ledwie dopinają budżety, festiwale wiercą się w niepewności.

I tylko mały żal zostaje. Bo wolałbym jednak minąć bezszelestnie Szymborską w korytarzu istniejącego już Muzeum Literatury jeszcze za jej życia, a nie dyskutować po raz kolejny o konieczności jego powstania w momencie, gdy po Noblistce zostało tylko wspomnienie.

A my możemy czekać, aż zniknie kolejny ważny poeta, poczytny pisarz, ceniony krytyk, z którego archiwum będzie trzeba coś zrobić. I powtórzymy znów, jak cenimy literaturę. A wszyscy zastanawiać się będą, czy to fakt, czy tylko PR...

Też macie takie małe deja vu?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski