Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Deleu już jest „Pasem”, pora na kolejne ruchy

Jacek Żukowski
Tarmo Kink (z lewej) trenował z Cracovią. Trener Podoliński wkrótce zdecyduje, czy klub go zatrudni.
Tarmo Kink (z lewej) trenował z Cracovią. Trener Podoliński wkrótce zdecyduje, czy klub go zatrudni. fot. Anna Kaczmarz
Piłka nożna. Brazylijczyk podpisał roczny kontrakt z Cracovią, która testuje też Estończyka Tarmo Kinka. Głównym celem transferowym pozostaje jednak dobry defensywny pomocnik.

Cracovia dopięła transfer Brazylijczyka Deleu. To ósmy zawodnik, jaki trafił w tym okienku transferowym do Cracovii. Powinien bardzo pomóc zespołowi, który po trzech kolejkach jest na 15. miejscu w tabeli. 30-letni obrońca związał się z klubem rocznym kontraktem.

To piłkarz, który bardzo się „Pasom” przyda _– twierdzi Kazimierz Węgrzyn, ekspert stacji Canal Plus. – _W Lechii Gdańsk notował bardzo dobre występy. Byłem bardzo zaskoczony tym, że tak długo nie mógł znaleźć ekstraklasowego zespołu. Dla mnie to idealny kandydat do gry w czwórce obrońców. Jest prawym defensorem, chętnie włącza się w akcje ofensywne. W systemie wahadłowym, stosowanym przez „Pasy” też może grać, choć pamiętam go z Lechii w trochę innej roli. To zawodnik wchodzący w szyki obronne przeciwnika z zaskoczenia, na pewno dysponuje bardzo dobrym dośrodkowaniem.

Według Węgrzyna znacznie lepiej ten zawodnik czuje się w czwórce w obronie niż jako skrzydłowy, a tak będzie grał u trenera Podolińskiego. – _Nie jest to piłkarz, który będzie wygrywał w sytuacjach jeden na jeden, ale swoją szybkością może pomóc zespołowi _– ocenia ekspert.

Wreszcie z Cracovią zaczął treningi dawno już zapowiadany Estończyk Tarmo Kink. To ofensywny zawodnik, który ma ciekawą karierę. 28-latek jest wychowankiem TJK Tallinn. Grał m.in. w Levadii Tallinn Spartaku Moskwa i przez dwa sezony (2010–2012) w Middlesbrough. W minionym sezonie występował w węgierskim zespole Kaposvari Rakoczi, rozegrał 12 spotkań, zdobył 4 bramki, a jego klub spadł do II ligi. Jest aktualnym reprezentantem Estonii (84 mecze, 5 bramek).

Zawodnik wczoraj nie był zbyt rozmowny. – Nie mogę na razie wiele powiedzieć, proszę zrozumieć _– stwierdził tylko. _– Na jakiej pozycji mogę grać? Na wszystkich ofensywnych, w ataku, na __środku lub boku pomocy.

Trener Robert Podoliński będzie mu się przyglądał. – Na razie nie chcę go oceniać, dziś będzie uczestniczył w grze – stwierdził szkoleniowiec. – Ma status testowanego zawodnika. Myślę, że szybko podejmiemy decyzję w __jego sprawie.

Sytuacja „Pasów” jest nie do pozazdroszczenia, po trzech porażkach zespół jest w dole tabeli. – Trzy mecze miała słabe, ale, cóż, musimy jeszcze poczekać ze dwie kolejki, by wydać bardziej miarodajne sądy – mówi Węgrzyn. – Trudno jest mi powiedzieć, co jest przyczyną tego, że Cracovia nie ma punktów. Przez większość czasu w tych spotkaniach grała jak równy z równym.

Węgrzyn nie jest entuzjastą systemu 3-5-2, woli klasyczne 4-4-2. – Zastanawiam się nad Rymaniakiem, który jako prawy obrońca mógłby temu zespołowi dawać więcej. Trener Podoliński przyjął jednak pewne kanony. Po zmianie pozycji Rymaniak gdzieś zginął. Rozumiem, dlaczego trenerzy próbują grać trójką w obronie, ale dla mnie gra z klasycznymi bocznymi defensorami jest lepsza. Choćby Górnik Zabrze stosuje takie ustawienie i to się sprawdza. Jeszcze w ubiegłym sezonie akcje z Olkowskim i Nakoulmą były wzorcowe. Także przykład z mundialu i gra Niemców, z __Lahmem jako prawym obrońcą. To dla mnie wzór.

„Pasy” wzmocniły skrzydło, próbują wzmocnić ofensywę, ale podstawową potrzebą jest teraz sprowadzenie kogoś na pozycję defensywnego pomocnika. – To dla nas cel numer jeden, chodzi o __zawodnika zagranicznego – mówi Podoliński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski