Denerwujące drobiazgi

Pani Ewelina skarży się na kłopoty ze sfinalizowaniem transakcji, zawartej na Allegro.

- W jednej z krakowskich hurtowni książek kupiłam za pośrednictwem Allegro kilka pozycji, umawiając się na ich odbiór osobisty. Stwierdziłam, że - skoro hurtownia mieści się raptem dwa przystanki od mojego domu - nie ma sensu, abym płaciła dodatkowo za przesłanie ich pocztą i tydzień na nie czekała. Okazało się jednak, że sprawa nie jest taka prosta. Po pierwsze, hurtownia zastrzegła sobie, że odbiór jest możliwy tylko po wcześniejszym umówieniu się telefonicznie, a przez kilka dni nie było możliwości dodzwonienia się tam, bo ciągle włączał się faks. Po drugie, gdy wreszcie mi się to udało, dowiedziałam się, że za jedną z zamówionych książek będę musiała zapłacić znacznie więcej, niż wylicytowałam, gdyż - jak mi powiedziano - wydawca właśnie wycofał te książki z hurtowni i przysłał ich nowe, droższe, wydanie. I po trzecie wreszcie, usłyszałam, że jednej z zamówionych przeze mnie książek nie ma i nie wiadomo, kiedy będzie, bo "hurtownia nie ma jej obecnie w swojej ofercie". Gdy spytałam, dlaczego w takim razie wciąż wystawia kilkadziesiąt sztuk tego tytułu na Allegro, wyjaśniono mi, że zapewne przez pomyłkę bądź Allegro samo co pewien czas przedłuża ofertę. Pewnie, że mogę - dla własnej satysfakcji - wystawić sprzedającemu negatywną opinię, ale co mi to da... - zastanawia się nasza Czytelniczka.

Promocja czy przecena

Pani Natalia irytuje się, że często za sklepową wywieszką informującą o promocji kryje się po prostu przecena niepełnowartościowego towaru.

- Ostatnio w sklepie Polo Market moją uwagę zwróciło masło opatrzone tabliczką "promocja", tańsze o złotówkę od innych. W pierwszej chwili chciałam wziąć kilka kostek na zapas, potem jednak się zreflektowałam i postanowiłam sprawdzić datę przydatności do spożycia. I co? I okazało się, że wyznaczony termin upływa już za 3 dni. Wczoraj z kolei w tym samym sklepie oferowano po "promocyjnej" cenie mocno nadpleśniałe brzoskwinie. Warto by chyba niektórym handlowcom przypomnieć, czym się różni promocja od przeceny i że w tym drugim przypadku mają obowiązek podania jej przyczyny - stwierdza nasza rozmówczyni.

(JAR)