Pani Ewa krytykuje organizację sprzedaży kiszonej kapusty i ogórków na wagę w Tesco przy ul. Kapelanka.
- W dziale warzywnym tego hipermarketu jest m.in. lada z pojemnikami, zawierającymi kiszone ogórki i kiszoną kapustę - samą oraz z marchewką itp. - które klient sam nakłada do woreczka nylonowego specjalnymi szczypcami. Problem jednak w tym, że pojemników jest sześć, a szczypce tylko jedne. W efekcie tylko jedna osoba może nabierać towar, a inne pragnące kupić te artykuły muszą czekać, aż skończy. Pomijam już fakt, że samoobsługowe stoisko z kiszonkami nie jest zbyt higieniczne, bo klienci zachowują się różnie (widziałam nawet pana, który łowił ogórki z pojemnika ręką). Ale jeśli już jest, to czy tak trudno wyposażyć je w więcej szczypiec? - pyta nasza Czytelniczka.
Kolorowych opłatków znów nie ma
Podobnie jak przed rokiem, również teraz przed świętami dzwoniący do nas zwracają uwagę, że - znane z wcześniejszych lat - kolorowe opłatki całkowicie znikły z rynku.
- Przez całe dziesięciolecia w paczce opłatków, które roznosił po domach ktoś z parafii lub które kupowało się w sklepie z dewocjonaliami czy na świątecznych stoiskach na placu, był zawsze jeden opłatek kolorowy. Czasem specjalnie kupowaliśmy kilka paczek, zostawiając te poświęcone, z parafii, na wigilię, by - nauczeni jeszcze przez prababcię - wraz z dziećmi robić z kolorowych opłatków piękne, przestrzenne "światy" na choinkę. Od paru lat jednak kolorowe opłatki są w Krakowie całkiem niedostępne, na czym cierpi stara tradycja klejenia "światów" - ubolewa pani Krystyna.
(JAR)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?