Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Deprymująca porażka [WIDEO]

Jerzy Filipiuk
Andrzej Banaś
Rozmowa. Aż 264-krotny reprezentant Polski, znakomity bramkarz Sławomir Szmal nie ukrywał swojego dużego rozczarowania po sobotniej porażce.

Jestem zły po meczu, bo nie możemy przegrywać u siebie. To jest deprymujące. Popełniliśmy za dużo błędów, i to na każdej pozycji w drużynie. Zabrakło nam agresji w grze, takiej jaką prezentowali Duńczycy przez 60 minut. A jeśli przeciwnik gra agresywnie, to błędy muszą się zdarzać.

Szmal: Piłka ręczna należy do ludzi charakternych. Graliśmy zbyt delikatnie w obronie

Źródło: PGNIG

Bez walki w obronie bardzo trudno było przeciwstawić się szybkim gościom.

Duńczycy znani są przede wszystkim z tego, że dobrze grają z kontry. Był moment w drugiej połowie spotkania, gdy odrobiliśmy straty, ale to było za mało. W końcówce meczu dobrze bronił Marcin Wichary - i to był jedyny pozytyw w naszej grze - ale do tego potrzebna była jeszcze waleczna postawa w obronie i skuteczne wykańczanie akcji w ataku.

Ze swej gry jest Pan zadowolony?

Nie. Nie wypadłem tak, jak to sobie wymarzyłem.

Dla naszej reprezentacji termin meczu nie był najszczęśliwszy. Kilka tygodni po sezonie, kilka dni po zakończeniu urlopów...

Było nam o tyle trudniej, że przez pewien czas część zawodników nie miała kontaktu z piłką, jedni skończyli urlopy wcześniej, inni później. Nie mogliśmy wrócić do ligowej formy, choć ciężko pracowaliśmy na zgrupowaniu w ostatnim tygodniu przed meczem. A Duńczycy dopiero tydzień wcześniej zakończyli eliminacje do mistrzostw Europy (wygrali swoją grupę, zdobywając komplet punktów - przyp.).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski