Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Derbowe porachunki

Andrzej Stanowski
Bramkarz Rafał Radziszewski od wielu sezonów jest bardzo mocnym punktem drużyny „Pasów”
Bramkarz Rafał Radziszewski od wielu sezonów jest bardzo mocnym punktem drużyny „Pasów” Andrzej Banaś
Hokej. Dzisiaj w Krakowie szlagier ekstraligi - Comarch Cracovia gości Podhale (godz. 18.30)

Takie mecze, niezależnie o tego, jaką mają stawkę, zawsze elektryzują kibiców. Cracovia ma do wyrównania z Podhalem porachunki. Ostatnie mecze tych drużyn odbyły się pod koniec poprzedniego sezonu, w fazie play-off górą były „Szarotki”, które zamknęły „Pasom” drogę do strefy medalowej.

Teraz oba zespoły są wysoko w tabeli. TatrySki Podhale jest wiceliderem, Comarch Cracovia zajmuje 5. miejsce, traci do rywala tylko punkt. Dzisiejszy mecz toczyć się więc będzie o 2. lokatę.

- Zdajemy sobie sprawę z rangi spotkania - mówi trener „Pasów” Rudolf Rohaczek. - Podhale ma mocny skład, gra szybki, agresywny hokej, w poczynaniach zespołu widać rękę trenera Marka Ziętary. Nowotarżanie potrafili wygrać z teoretycznie najsilniejszym zespołem ligi, GKS Tychy. My zrobimy jednak wszystko, aby punkty zostały w Krakowie. O wyniku spotkania zadecydują skuteczność, postawa bramkarzy. Wygra ten, kto popełni mniej błędów w obronie.

Krakowski trener zastanawia się, czy zagrać na trzy, czy cztery ataki? - Decyzja zapadnie po porannym, piątkowym rozjeździe - mówi Rohaczek.

Wiadomo, że w „Pasach” nie wystąpią dwaj kontuzjowani obrońcy, były zawodnik Podhala Rafał Dutka (wróci do gry za tydzień) i Słowak Peter Novajovsky (ma złamaną rękę, jego pauza potrwa jeszcze przynajmniej 5-6 tygodni). Trener będzie mógł natomiast skorzystać z usług Macieja Urbanowicza, który nie dokończył ostatniego meczu w Jastrzębiu, ale wyleczył uraz nogi i już dwa dni trenował.

Wśród krakowskich graczy nastroje poprawiły się po wygranej w Jastrzębiu. - Zagraliśmy tam nieźle, odpowiedzialnie, zapomnieliśmy już o porażce z Tychami. Mamy nową drużynę, trzeba jeszcze trochę czasu na jej zgranie. Powoli wszystko idzie w dobrym kierunku - mówi bramkarz „Pasów” Rafał Radziszewski.

Gracz Cracovii nie ukrywa, że jego zespół spodziewa się bardzo trudnego meczu. - „Szarotki” dobrze spisują się w lidze, przed sezonem wzmocnili skład graczami z Finlandii. Ten zespół to mieszanka doświadczenia z młodością. W Krakowie powinny być duże emocje. Każdy zdaje sobie sprawę z wagi meczu, każdy spina się na takie spotkanie. Liczymy na gorące wsparcie naszych kibiców - dodaje Radziszewski.

W zespole Podhala po kontuzji do gry wraca reprezentacyjny napastnik Krzysztof Ziętara, uraz wyleczył też obrońca Maciej Sulka. Nie zagrają nadal kontuzjowani Daniel Kapica (to brat Damiana, który gra w Cracovii) i Konrad Stypuła. - To Cracovia będzie w tym meczu faworytem. Jedziemy powalczyć, liczę na jakieś punkty - mówi trener Podhala Marek Ziętara.

W pozostałych meczach: Unia Oświęcim - JKH Jastrzębie, Orlik Opole - GKS Tychy, Polonia Bytom - Zagłębie Sosnowiec, SMS Sosnowiec - Ciarko PBS Sanok, Naprzód Janów - Nesta Toruń.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski