Faworytem spotkania są goście, mający na swoim koncie 19 punktów i zajmujący w lidze dziesiąte miejsce. Bocheński zespół, który już wcześniej definitywnie stracił szansę na zachowanie ligowego bytu, nie zamierza jednak tanio sprzedać skóry.
- Chcemy walczyć do końca i pożegnać się z ligą z honorem. Udowodniliśmy to choćby w ostatnim meczu z MTS-em w Chrzanowie, zakończonym wprawdzie remisem, ale w którym byliśmy o krok od zwycięstwa - twierdzi trener gospodarzy Ryszard Tabor. - Tarnowianie są w naszym zasięgu. W pierwszej rundzie na boisku dzisiejszych gości wygraliśmy pierwszą połowę 13:10. Prowadziliśmy jeszcze na pięć minut przed końcem. Górę wzięło doświadczenie rywali, wygrali po dramatycznej końcówce 27:25. Jeżeli nie popełnimy prostych błędów i unikniemy zdarzających się nam przestojów, to jesteśmy w stanie zgarnąć pełną pulę - dodaje szkoleniowiec zespołu z Bochni.
Na zwycięstwo swoich podopiecznych liczy też szkoleniowiec SPR-u Bartłomiej Jarosz. -Pamiętamy o trudnym meczu w Tarnowie, nie lekceważymy więc rywali. Jeżeli jednak zagramy choćby w takim stylu, jak w ostatnim, chociaż przegranym meczu z liderem Piotrkowianinem, to powinniśmy być bogatsi o dwa punkty - powiedział trener tarnowian.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?