Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Derby Krakowa 2018. Michał Probierz: Czy lubię derby? Jak wygram, to lubię

(frap)
Trener Cracovii Michał Probierz
Trener Cracovii Michał Probierz Andrzej Banas / Polska Press
Derby, sala pełna dziennikarzy, a Michał Probierz wyjątkowo spokojny. - Wiemy, jak ważne jest to spotkanie. Ostatnio zaczęliśmy wchodzić na dobre tory, chcemy wygrać, odbić się od dna i jak najszybciej przedostać środkowej strefy w tabeli – mówił trener „Pasów”.

Probierz, uznawany za nieoficjalnego mistrza Polski trenerów w grach psychologicznych, tym razem postawił na stonowany przekaz. Żadnych wycieczek i uszczypliwości pod adresem rywali, żadnych kontrowersyjnych stwierdzeń. Być może wyszedł z założenia, że podbijanie temperatury w tym wypadku mija się z celem. Derby to specyficzny moment sezonu, dla trenera będący dużym wyzwaniem. To bardzo wyraźny skok ciśnienia na EKG zespołu. Piłkarze przez kilka dni chodzą nabuzowani bardziej niż zwykle, kibice zachowują się tak, jakby jutra miało nie być.

– Czy lubię derby? Prosta odpowiedź: lubię, gdy wygram, nie lubię, gdy przegram – uśmiechał się szkoleniowiec Cracovii. – Wiadomo, że to niecodzienne wydarzenie, ale przygotowujemy się do niego normalnie. Wciąż pracujemy nad elementami, z którymi mamy problemy. Szukamy rozwiązań, żeby jeszcze dłużej i lepiej utrzymywać się przy piłce, płynniej stwarzać sytuacje, oddawać więcej strzałów. Tylko systematyczną pracą możemy to, krok po kroku, poprawiać. To jednak już przynosi efekty, bo już ostatnie mecze dały nam więcej optymizmu – przekonywał Probierz.

Ostatnie derby, też rozgrywane na stadionie przy ul. Kałuży, to dla „Pasów” traumatyczne przeżycie. Grudniowa porażka 1:4 była apogeum kryzysu drużyny, a trener przetrwał n stanowisku tylko dlatego, że prezes Janusz Filipiak, wbrew ligowym praktykom, nie stracił wiary w projekt, w który klub sporo zainwestował.
– Wtedy wydawało się, że jesteśmy na dnie, ale odbiliśmy się od niego i sumiennie pracowaliśmy dalej – przypominał Probierz.

Paradoks polega jednak na tym, że choć przez ostatnie 10 miesięcy Cracovia znów przeszła generalny remont, to do starcia z Wisłą przystępuje z jeszcze gorszej niż wtedy, bo ostatniej pozycji w tabeli.
– Szkoda, bo wtedy jeszcze inaczej by to wszystko smakowało. Wierzyłem, że będziemy zdecydowanie wyżej, ale nie mieliśmy wpływu na pewne sytuacje losowe – zwracał uwagę trener „Pasów”, nawiązując m.in. do kontuzji Hiszpana Gerarda Olivy, który miał zastąpić w „Pasach” Krzysztofa Piątka.

O tym ostatnim trudno w Cracovii zapomnieć, bo nie dość, że brakuje jego goli, to jeszcze do trenera wydzwaniają włoscy dziennikarze z prośbą o komentarz na temat spektakularnych wyczynów we włoskiej Serie A byłego podopiecznego. Opiekun „Pasów” twierdzi, że odmawia, bo niedawno zastrzegł, że nie będzie udzielał się medialnie poza konferencjami, ale cieszy się, że snajper Genoi „rozsławia Cracovię”. Od tego jednak punktów nie przybędzie, więc z dużymi nadziejami oczekiwany jest wracający po kontuzji Airam Cabrera. Ściągany w awaryjnym trybie już w trakcie sezonu napastnik zdążył zaliczyć raptem dwa występy, ale w niedzielę może być jedną z kart, którymi Probierz będzie chciał postraszyć Wisłę.

Echa poprzednich derbów będą widoczne też na trybunach. Zamiast kibiców, za których skandaliczne wówczas zachowanie zamknięto Cracovii stadion na kolejny mecz z Wisłą, na widowni w ramach akcji „Derby z klasą” pojawią się... dzieci. Celem inicjatywy jest „wspieranie idei bezpiecznego kibicowania na stadionach ponad podziałami oraz nauka szacunku do rywala”. Oferta – wstęp bezpłatny – skierowana była do zorganizowanych grup dla dzieci i młodzieży do lat 16, na każdą grupę przypadać ma maksymalnie dwóch opiekunów. W czwartek po południu zgłoszeń było ponad 3 tysiące. To niewiele mniej niż było kibiców na ostatnim ligowym meczu „Pasów” z Wisłą Płock.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Derby Krakowa 2018. Michał Probierz: Czy lubię derby? Jak wygram, to lubię - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski