Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Derby nie rozstrzygnięte

MZ
Strzał Tomasza Brzany z Górali blokowany przed jednego z zawodników Szarotki. Fot. Maciej Zubek
Strzał Tomasza Brzany z Górali blokowany przed jednego z zawodników Szarotki. Fot. Maciej Zubek
Na zakończenie sezonu zasadniczego w lidze juniorów starszych doszło do spotkań dwóch nowotarskich drużyn. Bilans obu tych potyczek derbowych wypadł ostatecznie na remis, bowiem zespoły zaliczyły po jednym zwycięstwie i to w dodatku odniesionym w identycznych rozmiarach.

Strzał Tomasza Brzany z Górali blokowany przed jednego z zawodników Szarotki. Fot. Maciej Zubek

UNIHOKEJ. Zespoły z Podhala kolejny raz mogą zagrać o złoto MP

Po sobotnim spotkaniu z wygranej cieszyli się unihokeiści Górali, którzy w przeciągu całego meczu byli zespołem przeważającym. Długo jednak ich dominacja nie znajdywała odzwierciedlenia w wyniku co było winą głównie ich nieskuteczności. W trzeciej tercji gracze Szarotki dwukrotnie dochodzili do swoich przeciwników na różnicę zaledwie jednego trafienia. W 56 min za sprawą bramki Furczonia, Górale ponownie odskoczyli na dwa gole. Chwilę potem rywale zdecydowali się na manewr z wycofaniem bramkarza. W dodatku w ostatnich kilkudziesięciu sekundach dwójka zawodników Górali powędrowała na ławkę kar. Jednak mimo gry z przewagą nawet trzech graczy w polu Szarotce nie udało się już zmienić losów tego spotkania.

Spotkanie rewanżowe rozstrzygnęło się w ostatniej, trzeciej tercji. Po 40 minutach bardzo wyrównanej gry na tablicy wyników widniał remis 2-2. Ostatnie dwadzieścia minut lepiej rozpoczęli Górale. Po nieporozumieniu obrońcy i bramkarza Szarotki, Zubek z bliska wyprowadził swój zespół na prowadzenie 3-2. Minęła jednak niespełna minuta i po drugiej stronie błąd przytrafił się broniącemu z... palcem w gipsie golkiperowi Górali Patrykowi Brzanie, który praktycznie sam wrzucił sobie piłeczkę za plecy po lekkim strzale Korwela. W 52 i 54 min za sprawą kolejno Wątorka i najlepszego na parkiecie Chlebdy Szarotka wyszła na prowadzenie 5-3. Górale rzucili się do obrabiania strat, ale głupie kary Starmacha i Garba pozbawiły ich ostatecznie szans na dogonienia przeciwnika.

KS Blast Szarotka - X3M Górale 3-5 (1-2, 0-1, 2-2)

1-0 Chlebda 3, 1-1 Garb 9, 1-2 Lipkowski 10, 1-3 Żuk 29, 2-3 Tomalak 49, 2-4 Furczoń 49, 3-4 Siaśkiewicz 51, 3-5 Furczoń 56.

KS Blast Szarotka - X3M Górale 5-3 (1-0, 1-2, 3-1)

1-0 Chlebda 11, 1-1 Bukański 32, 1-2 Furczoń 34, 2-2 Chlebda 36, 2-3 Zubek 45, 3-3 Korwel 46, 4-3 Wątorek 52, 5-3 Chlebda 54. Sędziowali Karolina Piekarczyk oraz Mateusz Podraza z Nowego Targu.

Blast Szarotka: Bujak, Tylecki, Paprocki, Korwel, Chlebda, Wątorek, Tomalak, Siaśkiewicz, Sołtys, Jarząbek, Sawina, Kawa, Czeladziński, Ryś.

X3M Górale: P. Brzana - Subik, Chrobak, Garb, Starmach, Sikora, Żuk, Lipkowski, Furczoń, Zubek, Bukański, Polaczek, Świstak, Barszczewski.

Maciej Zubek

ZDANIEM TRENERÓW

Artur Kasperek, Szarotka:

- W pierwszym spotkaniu zagraliśmy bardzo słabo. Szczególnie tyczy się to dwóch pierwszych tercji, które praktycznie oddaliśmy bez walki, grając na stojąco. Tak dobry zespół jak Górale potrafił to wykorzystać i zasłużenie wygrał. W rewanżu już nasza gra wyglądała zupełnie inaczej. Oddawaliśmy zdecydowanie więcej strzałów niż wczoraj a i skuteczność była dużo wyższa. Wyróżnić chciałbym w moim zespole całą trójkę bramkarzy i Łukasza Chlebdę, który mocno pracował zarówno w obronie jaki i w ataku.

Piotr Kostela, Górale:

- Z meczu sobotniego jestem bardzo zadowolony. Zagraliśmy doskonale przede wszystkim w defensywie, gdzie ofiarnie blokowaliśmy strzały rywala. Szkoda tylko słabej skuteczności w ataku bo gdyby nie ona to ta wygrana byłaby dużo okazalsza. Niestety konsekwencji w defensywie i znów skuteczności w ofensywie zabrakło nam w tym drugim meczu. Gdybyśmy wykorzystali choć część z okazji, które sobie wypracowaliśmy to myślę, że ponownie cieszylibyśmy się ze zwycięstwa. Osobnym tematem jest postawa arbitrów, którzy w obu meczach zbytnio się nie popisali. W pierwszym meczu nie uznali nam w moim przekonaniu prawidłowo zdobytych bramek a w drugim przez ich błędy, pojedynek w końcówce się niepotrzebnie zaostrzył.

(MZ)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski