Desa i współczesność

Aukcja w początkach maja

   (INF. WŁ.) Krakowska Desa interesowała się kiedyś żywo sztuką współczesną. Późniejsze lata przyniosły ograniczenie zainteresowań tej zasłużonej instytucji: w salonach Desy pozostały głównie antyki. Galerie współczesne przestały istnieć. Na aukcjach organizowanych przez Desę sztuka współczesna pojawia się rzadko, jako skromne ilościowo uzupełnienie malarstwa XIX-wiecznego lub z pierwszych dekad XX wieku.
   Przeglądając prace już zgromadzone można odnieść wrażenie, że Desa rozpoczyna obecnie niemal w tym samym miejscu, w którym przerwała swoje kontakty ze współczesnością. Jest wielka klasyka awangardy: Grupa Krakowska licznie i ładnie reprezentowana. Są artyści starszego już pokolenia; przed ćwierćwieczem, gdy kwitły współczesne galerie Desy, byli twórcami wchodzącymi w wiek średni. Osobna grupa to artyści, których osobowości, choć nie identyczne, przecież mogły dojrzeć tylko w krakowskim świecie, zawsze osobnym: Danuta Leszczyńska-Kluza (wielkiej urody prace!), Allan Rzepka, Wanda Macedońska, Fantazos, który zaniknął gdzieś za oceanem, a w naszej zbiorowej pamięci pozostał jako niezrównany ilustrator pierwszego wydania "Sennika Artemidora" Aleksandra Krawczuka...
   Krakowska rzeźba: Bereś, Porczak, Krystyna i Jerzy Nowakowscy, Sękowski, Kędzierski, Kućma, Firek. Projekty scenograficzne: Skarżyński, Wiśniak, Majewski.
   Aukcję współczesną w krakowskim domu akcyjnym Desy przy Floriańskiej 13 zapowiedziano na początek maja. Poprzedzi ją wystawa przedaukcyjna, eksponowana - jak zawsze - również przy Floriańskiej. Zapowiada się ciekawie. I wyjątkowo: żaden profesjonalny dom aukcyjny w Polsce nie przedstawił dotąd oferty tak jednolicie współczesnej. - Dojrzeliśmy do__współczesności - mówi Aldona Sołtysówna. (AN)