Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Deszczowa piosenka

PG
Początek lata nie jest najlepszy dla właścicieli pensjonatów i domów wczasowych w uzdrowisku. Niekorzystna pogoda sprawiła, że pod Górą Parkową na razie wypoczywa mniej gości niż rok temu.

KRYNICA-ZDRÓJ. Jest źle, będzie lepiej

- Wszyscy czekamy na poprawę aury - mówi wiceprezes Kolei Gondolowej Jaworzyna Krynicka, Stanisława Sasak. - W naszym przypadku ma ona ogrom ny wpływ na frekwencję. Kiedy pada deszcz, jest mokro, mniej ludzi chce wyjeżdżać wagonikami na szczyt. Liczymy, że wkrótce nastąpi poprawa sytuacji.
Na górskich trasach także jest mniej turystów. Potwierdzają to ratownicy Krynickiej Grupy GOPR, którzy pełnią dyżury w stacji centralnej. Na razie początek lata jest spokojny. Nie było jakichś poważniejszych akcji.
Maciej Zieliński, dyrektor hotelu Saol, zarazem prezes Krynickiej Organizacji Turystycznej, mówi, że od lat pierwsze tygodnie wakacji w perle zdrojów są gorsze. W tym okresie Polacy na ogół wybierają się nad morze, nad jeziora, w nasze strony chętniej podążają pod koniec lipca, w sierpniu i na początku września.
- Oczywiście, zła pogoda tylko pogłębia taką tendencję - dodaje Maciej Zieliński. - Do tego dochodzi kryzys gospodarczy. Niezależnie od tego, czy jest on rzeczywisty, czy też bardziej medialnie przedstawiany przez niektórych polityków i przedsiębiorców, ma on wpływ na podświadomość rodaków. Oni sobie tak myślą, jest trudna sytuacja, to może lepiej nigdzie się nie wybierać na urlop, może coś zaoszczędzić. To takie psychologicznie uzasadnione zachowanie. Ja jednak wierzę, że sezon letni nie będzie jednak zły na Sądecczyźnie. W sierpniu będziemy mieli Europejski Festiwal im. Jana Kiepury, na który zawsze przyjeżdża rzesza melomanów, we wrześniu - Forum Ekonomiczne, później jeszcze rozmaite konferencje branżowe. Jakoś sobie poradzimy.
Lepsza sytuacja panuje w sanatoriach. Zawarte wcześniej kontrakty z Narodowym Funduszem Zdrowia na ogół uniezależniają od pogody.
- Mamy w swoich placówkach spory ruch - podkreśla prezes Uzdrowiska Krynica-Żegiestów SA Jarosław Handzel. - Większość kuracjuszy, którzy mieli do nas przyjechać na ten turnus, mamy na miejscu. Korzystają z zabiegów, wypoczywają. Pogoda dotąd nie była najlepsza. W naszym przypadku odczuwamy to natychmiast w rozlewni wód mineralnych "Kryniczanka". Podobnie jest w innych tego typu zakładach w regionie. Notujemy mniejszą sprzedaż wód. Generalnie jednak jestem dobrej myśli. Liczę, że lato będzie udane.
(PG)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski