Deweloperzy budują więcej niż rok temu

Najnowsze dane Głównego Urzędu Statystycznego nie pozostawiają złudzeń – wiosna należy do deweloperów. Budują coraz więcej i starają się o coraz więcej pozwoleń umożliwiających rozpoczęcie nowych inwestycji.

Jak podaje GUS, w maju rozpoczęto budowę blisko 13,6 tys. mieszkań. To o 12 proc. więcej niż w tym samym miesiącu ubiegłego roku i o 5,4 proc. więcej niż w kwietniu. W ciągu pięciu pierwszych miesięcy tego roku rozpoczęto budowę 58 722 mieszkań, czyli 23,8 proc. więcej niż na początku 2013 r.

– _Już od 11 miesięcy dane GUS o budownictwie mieszkaniowym pokazują, że deweloperzy nie szczędzą sił i __środków, aby poszerzać skalę działalności _– podkreśla Bartosz Turek z Lion’s Banku. Dowodzić ma tego statystyka dotycząca samych firm budujących lokale na sprzedaż.

– W piątym miesiącu roku rozpoczęły one budowę 5,9 tysięcy nowych lokali, to wynik o 78,4 procent wyższy niż w ana- logicznym okresie przed rokiem. O tym, że nie jest to odczyt przypadkowy, może świadczyć fakt, że od stycznia do maja deweloperzy rozpoczęli o 52,1 procent więcej budów, niż w analogicznym okresie przed rokiem – wylicza ekspert Lion’s Banku.

– Obserwowane ożywienie jest efektem zbiegu kilku okoliczności, które ułatwiają deweloperom życie – ocenia Marcin Krasoń z Home Brokera. – Po pierwsze, mamy Mieszkanie dla Młodych, czyli program rządowych dopłat do kredytów mieszkaniowych. Jednym z jego ograniczeń jest fakt, że 10-15 procent dopłaty można dostać tylko kupując nieruchomość na rynku pierwotnym, co napędza deweloperom klientów. Po drugie, wciąż mamy najniższe stopy procentowe w historii, a niskie oprocentowanie kredytów i lokat zachęca część osób do __zakupu mieszkania.

Według analityka Home Brokera, nie bez znaczenia była też łagodna zima 2014 r., która umożliwiła deweloperom działanie przez okres dłuższy niż zwykle. Zwraca jednak uwagę, że bardzo duży optymizm wynikający z danych statystycznych trzeba nieco ostudzić. – W związku z wejściem w życie tzw. ustawy dewelo-perskiej wiosną 2012 roku aktywność deweloperów, jeśli chodzi o rozpoczynanie budów, była przez kilka kwartałów dużo niższa od __przeciętnej. Obecnie częściowo odczuwamy jeszcze ten efekt niskiej bazy – tłumaczy Marcin Krasoń.

O ożywieniu na rynku mieszkaniowym świadczy też wzrost liczby pozwoleń na budowę. Jak podaje GUS, w maju wydano takie decyzje dla 13 049 lokali, czyli o 11,1 proc. więcej niż w maju ubiegłego roku. Wprawdzie w porównaniu do kwietnia odnotowano spadek (o 12,2 proc.), ale za to za pierwsze pięć miesięcy – w porównaniu do początku ubiegłego roku – jest to wzrost o 14,9 proc.

– Choć w maju deweloperzy dostali mniej pozwoleń na budowę, niż faktycznie rozpoczęli budów, to nie powinno to wzbudzać żadnych obaw. Dalszy rozwój skali działalności deweloperów w perspektywie kilkunastu miesięcy nie powinien natrafić na barierę w postaci braku działek przygotowanych do budowy pod __względem formalnym – twierdzi Bartosz Turek z Lion’s Banku. Według niego, aktualna baza niewykorzystanych decyzji pozwala na przystąpienie do prac przy realizacji 37,7 tys. mieszkań. – O tyle liczba wydanych w ostatnich 3 latach pozwoleń przewyższa liczbę rozpoczętych budów – zaznacza analityk.

Ale ciągle inwestorzy oddają do użytku mniej mieszkań niż wcześniej. Według GUS, w maju liczba mieszkań oddanych do użytku wyniosła 8941. Było to o 7,9 proc. mniej niż w tym samym miesiącu ubiegłego roku i o 20,3 proc. mniej w stosunku do kwietnia tego roku.

Dane GUS nie pokazują też dynamicznych wzrostów liczby mieszkań oddawanych do użytkowania przez deweloperów. W maju firmy te ukończyły 3,2 tys. lokali. To o 8,1 mniej niż w analogicznym okresie przed rokiem.

_– Jest to o tyle zaskakujące, że średni czas, który upływa od momentu rozpoczęcia inwestycji do jej oddania do użytkowania, to w przypadku deweloperów 24 miesiące. Tymczasem dokładnie dwa lata temu mieliśmy do czynienia z dużą aktywnością deweloperów w obszarze rozpoczynanych budów. Niewykluczone więc, że chęć szybkiego rozpoczęcia inwestycji przed końcem kwietnia 2012 roku, która pozwoliła umknąć części wymagań stawianych przez „ustawę deweloperską”, nie miała potem przełożenia na szybkość faktycznego przystąpienia do __prac budowlanych _– mówi Bartosz Turek z Lion’s Banku.