Deweloperzy i artyści dostają grunty po wojsku

Atrakcyjnego gruntu pozbywa się Agencja Mienia Wojskowego. W sąsiedztwie sprzedała już kilka działek, na których powstały mieszkania i planowana jest budowa kolejnych. W kwietniu 2014 r. za działki w tym samym rejonie uzyskała 26,3 mln zł. Również teren obecnie wystawiany pod młotek może być przeznaczony pod budownictwo mieszkaniowe oraz biura i usługi.

To jedna z ostatnich dużych nieruchomości, które regionalny oddział AMW w Krakowie zaoferuje firmom komercyjnym. Do sprzedania jest jeszcze ostatnia działka (ponad 60 arów) przy ul. Rakowickiej. - To najatrakcyjniejszy grunt, chcieliśmy go pozostawić na koniec, gdy będzie już wiadomo, co deweloperzy chcą budować na sprzedawanych przez nas ostatnio działkach, by dzięki temu zyskać na cenie - mówi Grzegorz Stawowy, wicedyrektor AMW w Krakowie. Wartość tej nieruchomości to ok. 15 mln zł.

Agencja zamierza także pozbyć się 3 hektarów przy ul. Rydla, na których stoi zabytkowy fort. - Pracujemy nad umową z Akademią Sztuk Pięknych, by dokonać bezprzetargowej sprzedaży. Elementem tego porozumienia byłoby oddanie nam jednego z budynków ASP - Grzegorz Stawowy tłumaczy, dlaczego ten teren nie zostanie wystawiony na przetarg. Wicedyrektor AMW zaznacza jednak, że to plany, choć ich realizacja jest już bardzo zaawansowana.

Duże tereny powojskowe znajdują się jeszcze w Krakowie przy ul. Skrzatów. W tym miejscu agencja dysponuje blisko 10 hektarami. Ale to obszar rezerwowany na obiekty użyteczności publicznej lub park. Obok ma być budowana Akademia Muzyczna i być może nowa filharmonia.

W tym rejonie AMW miała więcej terenów, ale część oddała właśnie na potrzeby nowej Akademii Muzycznej. W zamian agencja dostała od wojewody nieruchomości w Zakopanem, które sprzedała w ubiegłym tygodniu za 5,25 mln zł. Wprawdzie to w sumie tylko 0,4 ha, ale na jednej z działek stoi dawny dom wypoczynkowy „Jurek” z 20 wyposażonymi pokojami oraz zapleczem gastronomicznym, który po remoncie może przynosić dochody nowemu właścicielowi.