Deweloperzy nadal chcą budować

Według wstępnych danych Głównego Urzędu Statystycznego, w okresie styczeń-listopad 2015 roku oddano do użytkowania 128 855 mieszkań, tj. o 0,8 proc. więcej w porównaniu z analogicznym okresem 2014 roku. W okresie jedenastu miesięcy tego roku wydano pozwolenia lub dokonano zgłoszenia z projektem budowlanym na budowę 171 407 mieszkań, aż o 18,7 proc. więcej niż w tym samym czasie 2014 r. Wzrosła również liczba mieszkań, których budowę rozpoczęto - do 156 025, czyli o 11,8 proc.

Rekordowy rok
Tylko w listopadzie deweloperzy rozpoczęli 8201 nowych inwestycji, o 40,5 proc. więcej niż przed rokiem i wystąpili o pozwolenia na wybudowanie kolejnych 7502 mieszkań, o 27,4 proc. więcej niż w listopadzie ubiegłego roku.

Jak policzył Home Broker, przez ostatnie 12 miesięcy (takie ujęcie danych pozwala spojrzeć na nie z dłuższej perspektywy i wychwycić panujące na rynku trendy) firmy budujące mieszkania na sprzedaż rozpoczęły budowę 83,7 tys. lokali (wzrost o 24,2 proc. rok do roku) i otrzymały 94,8 tys. pozwoleń na budowę (wzrost o 23,6 proc. w ciągu roku). - Obie wartości są najwyższe od wielu lat. Nawet przed wejściem w __życie ustawy deweloperskiej firmy nie rozpoczynały tylu inwestycji - ocenia Bartosz Turek z Home Brokera.

Według analityków, kończący się rok będzie dla wielu deweloperów wyjątkowy, bo zanotowali rekordy sprzedaży mieszkań. Ważne jednak, że wielu z nich reinwestowało pieniądze w odbudowywanie bazy ziemi, kupując działki pod zabudowę mieszkaniową.

- Z naszych szacunków wynika, że był to rekordowy rok także pod względem zakupów gruntów. Największe firmy przeznaczyły nawet po ponad 200 mln zł na zakup działek, a rekordziści przekroczyli 250 mln zł. Wielu deweloperów dokonało zakupów gruntów za kwoty od kilku do kilkudziesięciu milionów złotych - wylicza Robert Latuszek, analityk projektów inwestycyjnych Home Broker Business. Według niego, wydatki na działki pod zabudowę mieszkaniową w tym roku przekroczyły miliard złotych.

Najem lepszy od lokat
Deweloperzy planują kolejne inwestycje, m.in. dlatego, że liczą na popyt ze strony inwestorów kupujących mieszkania na wynajem. - Osoby indywidualne decydują się na ten krok, bo jest to atrakcyjna alternatywa do bankowych lokat i __obligacji skarbowych, których obecne oprocentowanie trudno nazwać konkurencyjnym - tłumaczy Bartosz Turek.

Ale na rynku coraz więcej znaczyć będą inwestorzy instytucjonalni. Na razie najwięcej mówi się o należącym do Banku Gospodarstwa Krajowego Funduszu Mieszkań na Wynajem, który kupuje od deweloperów gotowe mieszkania i wprowadza je na rynek najmu. Fundusz chce w ciągu kilku lat kupić łącznie około 20 tys. mieszkań w największych miastach. - Jest on pionierem tego typu działań w __Polsce, ale oczekujemy, że wkrótce powinni pojawić się następni tacy inwestorzy, także spoza Polski - twierdzi analityk Home Brokera.

MdM robi swoje
W pierwszych trzech kwartałach tego roku banki udzieliły o 1,9 proc. więcej kredytów mieszkaniowych niż w analogicznym okresie 2014 r. I to mimo wzrostu obowiązkowego wkładu własnego (z 5 proc. w 2014 do 10 proc. w 2015 r.).

- Wiele osób posiłkowało się programem Mieszkanie dla Młodych, z którego dofinansowanie jest liczone jako wkład własny - przypomina Bartosz Turek. Jego zdaniem, MdM nadal będzie stymulował rynek, bo od stycznia obowiązkowy wkład wzrośnie do 15 proc.