Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Deweloperzy wciąż biją rekordy, ale trochę zwalniają tempo

Grzegorz Skowron
Grzegorz Skowron
Wprawdzie nadal w szybkim tempie rośnie liczba inwestycji rozpoczynanych przez deweloperów, ale już przyrost nowych pozwoleń na budowę nie jest tak dynamiczny jak do tej pory.

Jak wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego, w ciągu pierwszych czterech miesięcy tego roku wydano pozwolenia lub dokonano zgłoszenia z projektem budowlanym na budowę 87 475 mieszkań. To tylko o 4,8 proc. więcej niż w takim samym okresie ubiegłego roku. Ale wtedy odnotowano wzrost aż o 36,8 proc.

Objawy ostrożności

Firmy deweloperskie wciąż biją rekordy, jeśli chodzi o liczbę oddawanych mieszkań i rozpoczynanie kolejnych inwestycji.
Od stycznia do kwietnia firmy budujące na sprzedaż oddały do użytku 32 714 mieszkań, o 15,9 proc. więcej niż przez cztery miesiące ubiegłego roku.

Deweloperzy rozpoczęli też budowę kolejnych 42 873 lokali mieszkalnych, a liczba rozpoczynanych wszystkich inwestycji mieszkaniowych wzrosła o 14,6 proc. Tylko w kwietniu firmy deweloperskie rozpoczęły budowę ponad 12 tys. mieszkań - nigdy w kwietniu nie było tak dobrych wyników.

Według Marcina Krasonia, analityka Home Brokera, mamy wprawdzie do czynienia z kolejnymi rekordami deweloperów, ale widać również objawy ostrożności. Jako takie należy interpretować dane o mniejszym niż do tej pory wzroście liczby pozwoleń na budowę.

- Dokładniejsze przyjrzenie się statystykom GUS-u wskazuje, iż najwolniej rośnie liczba wydawanych pozwoleń na budowę. Niespełna 14 procent rocznie to znacznie mniej niż 26 procent dla mieszkań oddanych do użytkowania i 31 procent rozpoczętych budów. Może oznaczać to rosnącą ostrożność deweloperów, którzy bez wątpienia zdają sobie sprawę z tego, że budowlane eldorado nie będzie trwać wiecznie - tłumaczy Marcin Krasoń.

Jak dodaje, jedną z przyczyn bardziej zachowawczych działań jest także spadek dynamiki sprzedaży. W pierwszym kwartale notowani na giełdzie deweloperzy sprzedali o 4,5 proc. więcej mieszkań niż rok wcześniej, a dotąd dynamika była znacznie wyższa. Analityk Home Brokera podkreśla jednak, że wciąż dynamika wzrostu na rynku mieszkaniowym jest wysoka, a liczba budowanych mieszkań rośnie nieprzerwanie od pięciu lat.

Za mało mieszkań

Zapał mogą studzić ciągle rosnące ceny. Dziś są one najwyższe od siedmiu lat.

To nie tylko efekt rosnących kosztów - wzrostu cen materiałów budowlanych i wynagrodzeń. Główna przyczyna leży w tym, że osoby posiadające oszczędności zaczęły masowo kupować mieszkania na wynajem. W Krakowie - jak podaje Home Broker - przeciętna cena metra kwadratowego lokalu mieszkalnego to 6364 zł. W ciągu roku metr podrożał tylko o 0,6 proc, ale przez ostatni miesiąc - już o 1,2 proc.

„Rynek jest w tak dobrej kondycji, że nawet skończenie się środków na dopłaty do kredytów mieszkaniowych z programu Mieszkanie dla Młodych nie spowodowało spowolnienia i spodziewanych jeszcze kilka miesięcy wcześniej perturbacji. Jeśli nawet sprzedaż mieszkań spadnie, to nie dlatego, że chętnych na nieruchomości brakuje - to mieszkań jest na rynku za mało” - twierdzą analitycy Home Brokera i Open Finance.

Niektórzy eksperci wieszczą, że zbliżamy się do bańki cenowej sprzed kilku lat. W większości miast mieszkania są jednak wciąż o 5-10 proc. tańsze niż przed ostatnim kryzysem. A zarabiamy więcej niż wtedy.

ZOBACZ KONIECZNIE:

WIDEO: Odpicowane mieszkanie, czyli loft pełen skarbów. Jak osiągnąć efekty specjalne na ścianach?

Źródło: Dzień Dobry TVN

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski