Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Diagroza

Zbigniew Bartuś
Kwadratura kuli. Jako europoseł Andrzej Duda zarabiał 2,5 tys. zł dziennie. Gdyby pozostał na uczelni, miałby tyle przez miesiąc. Haniebnie marna płaca byłaby jednak tylko jednym z wielu jego problemów.

Doktorzy na polskich uczelniach od lat czują się jak niewolnicy. Ich głównym zadaniem jest przepuszczenie maksymalnej liczby studentów, w tym niemałej rzeszy kretynów. Adiunkci są przeciążeni, a jeszcze przygniata się ich biurokracją – bez kasy. Frustracja narasta. I emanuje.

Rozbawiło mnie zdziwienie profesorów, że niemający żadnego programu Paweł Kukiz zdobył tak wiele głosów młodych z doktoratami. Jest oczywiste, że to głosowanie było aktem desperacji, dramatycznym NIE. Profesorowie mogą tego nie rozumieć, bo zorganizowali szkolnictwo wyższe pod siebie i mają się dobrze – i ci z PO, i ci z PiS-u. Są jak lekarze, a uczelniani doktorzy - jak pielęgniarki. Też – słusznie! – sfrustrowane.

Mam wśród bliskich wielu takich słusznie sfrustrowanych. Ich frustrację pogłębia fakt, że jedyna silna partia opozycyjna (na rządzącą dawno przestali liczyć) kompletnie nie umie zdiagnozować przyczyn tej frustracji, wymyślając w zamian kosmiczne bzdury. A bez trafnej diagnozy trudno o lekarstwo. Jakiż wniosek można wysnuć z twierdzeń, że przez ostatnie ćwierćwiecze, cały okres III RP, „Polska była wygaszana” i znajduje się w stanie największej w swej historii katastrofy? Ano taki, że wcześniej, czyli za PRL i ZOMO lub zaborów – było lepiej. Przecież to kretynizm i nawet frustraci to wiedzą.

W ciągu ostatnich trzystu lat poziom życia w Polsce nigdy nie dorównywał połowie średniej zachodniej. Przez 25 lat wszyscy razem dokonaliśmy cudów, by to zmienić. Zaimponowaliśmy światu. Polska gospodarka rosła zdecydowanie najszybciej w byłych demoludach. Kompletną bzdurą jest twierdzenie o upadku przemysłu – w zeszłym roku zarobił on na eksporcie więcej niż wyniosło całe polskie PKB w ostatnich latach PRL-u!

To są fakty, dowód sukcesu (z kilkoma „ale”) – i nie powinniśmy sobie tego zohydzać. Powinniśmy się raczej skupić na tym, by wzrost gospodarczy przełożył się na cywilizowane warunki życia wszystkich Polaków. A nie tylko wybranych. Nieważne – z PO czy z PiS.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski