Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Disco polo ruszyło w krakowski plener [ZDJĘCIA, WIDEO]

Monika Jagiełło
Muzyka. Bez głosów oburzenia, ale i bez dzikich tłumów. Tak można podsumować pierwszy w historii Krakowa festiwal disco polo. Hushnalia ściągnęły na pas startowy lotniska w Czyżynach kilka tysięcy ludzi.

Mieszkańcy okolic zielonych terenów Muzeum Lotnictwa Polskiego mogli w ostatni weekend doznać muzycznego zawrotu głowy. Po rockowo-popowym festiwalu Czyżynalia, który trwał do soboty, w Czyżynach pojawili się fani disco polo. Piknikowa atmosfera, proste rytmy na 4/4 i wesołe miasteczko znalazły swoich amatorów.

Autor: Monika Jagiełło

Disco polo długo nie przebijało się przez granice Krakowa. Zmiana przyszła z otwarciem przy ul. św. Tomasza kontrowersyjnego klubu Hush. Co weekend ściąga od 400 do 800 fanów w różnym wieku. Jak mówi Marta Burzyńska z Hush, klub postanowił pójść za ciosem i zaryzykował organizację imprezy w plenerze. Na Hushnalia zaprosili znanych odbiorcom Polo TV i Vox FM wykonawców: HepiBoy, MeGustar, Power Play, ShanteL, Defis, Conti, MiG, After Party, Pięknych i Młodych oraz weteranów disco polo, grupę Boys.

Discopolowe teksty od lat niewiele się zmieniają. Śpiewa się o podrywaniu dziewczyn, złamanych sercach, tańcu i zabawie. Zmienił się jednak odbiorca muzyki. Na Hushnaliach bawili się wszyscy: od wysportowanych, krótko ostrzyżonych chłopaków przez typowych studentów, aż po rodziny z dziećmi i emerytów. Obrazek standardowych fanów disco polo z lat 90. w pstrokatych falbanach i kolorowych dresach odszedł w przeszłość. Nowy odbiorca niczym się nie wyróżnia. Skąd pochodzi? Jak wyjaśnia Marta Burzyńska, do Hush zaglądają głównie ludzie z Krakowa, ale na festiwale zjeżdżają fani z całej Polski.

- To po prostu frajda, mamy tu dobrą muzykę, spotykamy fajnych ludzi - tłumaczy mi Marta. Na festiwal przyjechała z chłopakiem z rodzinnej Trzebini. Dobrze wspominają podobną imprezę, która odbyła się w zeszłym roku w Zabierzowie pod Krakowem, Disco Weekend. Pytani, czy "disco polo to nie obciach?" kręcą głowami. - Wracamy dla muzyki i atmosfery. Dziś przy disco polo nie ma burd. Jest kulturalnie - dodaje Marek.

Na Hushnalia przyszli nie tylko fani muzyki. Część przyciągnęła atmosfera pikniku. - Zachęciło mnie wesołe miasteczko. Jest niewielkie, ale to zawsze atrakcja dla dziecka - mówiła trzydziestokilkuletnia mieszkanka Krakowa. Przyszła z córeczką. Disco polo nie słucha, ale ta muzyka jej nie przeszkadza.

Organizatorzy liczyli na ok. 10 tys. gości. Do wczesnego wieczora na Hushnaliach bawiło się jednak niecałe 3 tys. ludzi. Po godz. 23, kiedy zakończy się ostatni koncert, impreza przeniesie się do klubu Hush. Jak zapowiada Burzyńska, festiwal najprawdopodobniej wróci w przyszłym roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski