To 34. zwycięstwo z rzędu Djokovica, a 32. od początku tego roku (w piątek w półfinale uporał się z Hiszpanem Davidem Ferrerem 6-4, 4-6, 6-3). Serię rozpoczął w grudniu od dwóch wygranych pojedynków w finale Pucharu Davisa, w którym w Belgradzie gospodarze pokonali Francję 3-2. Od tamtego sukcesu 23-letni Serb triumfował w sześciu kolejnych turniejach: w styczniu w wielkoszlemowym Australian Open, w lutym w imprezie ATP w Dubaju, w marcu w dwóch - ATP Masters 1000 w Indian Wells i Miami, w kwietniu był najlepszy na swoich rodzinnych kortach w Belgradzie i teraz w Madrycie.
Lepszym otwarciem sezonu od Djokovicia może się pochwalić tylko jeden gracz, ale on już zakończył karierę. Rekordzistą jest Amerykanin John McEnroe, który w 1984 roku nie poniósł porażki w 42 pierwszych pojedynkach.
Mało kto w Madrycie spodziewał się porażki Nadala, który nie tylko uznawany jest za króla kortów ziemnych, ale wspierany był także przez miejscową publicznością. Djoković szybko jednak obdarł go ze złudzeń i pokazał, że nawet kontuzja, której nabawił się w marcu (musiał pauzować przez trzy tygodnie) nie przyczyniła się do spadku formy.
Bliźniacy Bob i Mike Bryanowie odnieśli 71. wspólne zwycięstwo deblowe. W madryckim finale najwyżej rozstawieni Amerykanie pokonali parę numer sześć - Francuza Michaela Llodrę i Serba Nenada Zimonjica 6-3, 6-3.
W finale turnieju WTA Tour Premier I w stolicy Hiszpanii (3,5 mln euro) Czeszka Petra Kvitova pokonała rozstawioną z numerem 4 Białorusinkę Wiktorię Azarenkę 7-6 (7-3), 6-4.
(PAP, K)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?