Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dla dobra narodu

M
Uchwała Senatu UJ z roku 1922 mówi: "Jeśli doktor Uniwersytetu Jagiellońskiego przez lat pięćdziesiąt od daty promocji, działał na pożytek narodu, może nastąpić uroczyste odnowienie jego dyplomu doktorskiego".

Profesor Jan Łopuszański ponownie doktorem UJ

Uchwała Senatu UJ z roku 1922 mówi: "Jeśli doktor Uniwersytetu Jagiellońskiego przez lat pięćdziesiąt od daty promocji, działał na pożytek narodu, może nastąpić uroczyste odnowienie jego dyplomu doktorskiego".

   Niewielu niegdysiejszych doktorów dostępuje tego zaszczytu. Ostatnio był nim prof. Jan Łopuszański.
   Profesor Jan Łopuszański urodził się 21 października 1923 roku we Lwowie. Stopień doktora uzyskał w 1955 roku na Uniwersytecie Jagiellońskim, jego promotorem był prof. Jan Weyssenhoff. W latach 1960-1994 był kierownikiem Zakładu Metod Matematycznych Fizyki w Instytucie Fizyki Teoretycznej Uniwersytetu Wrocławskiego.
   W roku 1986 został członkiem rzeczywistym Polskiej Akademii Nauk, a w roku 1996 został członkiem korespondentem Polskiej Akademii Umiejętności.
   Był wielokrotnie wyróżniany wysokimi odznaczeniami państwowymi. Jest jednym z najbardziej znanych w świecie polskich fizyków teoretyków.
   W trakcie uroczystości, która odbyła się w Collegium Maius, przypomniano, iż prof. Łopuszański łączy oryginalność badań z niezwykłą pracowitością; jego dorobek obejmuje niemal sto prac i wiele monografii.
   Podkreślono jednocześnie, iż wyjątkowo trafne są w jego przypadku słowa uchwały Senatu Uniwersytetu Jagiellońskiego z roku 1922, przewidujące uroczyste odnowienie dyplomu doktorskiego dla tego, który "przez lat pięćdziesiąt działał na pożytek narodu".
(M)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski