Dla dzieci i rodziców

W Krakowie powstaje maltańskie centrum pomocy

   "Dnia 3 listopada Roku Pańskiego 2004, (...) zdarzyło się co następuje: Pasterz Archidiecezji Krakowskiej dokonał wmurowania Aktu Erekcyjnego oraz poświęcił Maltańskie Centrum Pomocy Niepełnosprawnym Dzieciom i Ich Rodzinom w Krakowie przy ul. Kasztanowej 4a. Związek Polskich Kawalerów Maltańskich Suwerennego Rycerskiego Zakonu Szpitalników Świętego Jana Jerozolimskiego Zwanego Rodyjskim i Maltańskim (...) zainicjował i opiekować się będzie tym dziełem, a stanie ono na ziemi ofiarowanej przez Królewskie Stołeczne Miasto Kraków. Przystępując do budowy w Imię Boże, jesteśmy przekonani, że spełniamy Jego wolę służąc naszym cierpiącym braciom". _Takie m.in. słowa zawiera akt erekcyjny.
   W uroczystości, odbywającej się już na... stropie piwnic budowanego przez "Budopol" obiektu, uczestniczyli m.in. Wielki Szpitalnik Zakonu Maltańskiego Albrecht Boeselager, ambasador, prezydent Związku Polskich Kawalerów Maltańskich Juliusz hr. Ostrowski, przedstawiciele władz województwa i miasta, konsul generalna RFN w Krakowie Maren Klingler. Obowiązki gospodarza pełnił "dobry duch" całego przedsięwzięcia, Szpitalnik ZPKM Krzysztof Moczurad.
   W gromadzeniu pieniędzy na szczytny cel pomoże m.in. wydana przez BPH karta maltańska - część prowizji z transakcji nią dokonanych wpływać bowiem będzie na konto fundacji ZPKM.
   Powstający ośrodek, przy którym znajdzie się również przedszkole, służył będzie wszechstronną opieką i fachową pomocą dzieciom, których rozwój z różnych przyczyn nie przebiega prawidłowo, a także ich rodzinom. Leczyć i rehabilitować się będą tu najmłodsi cierpiący na niedojrzałość wieloukładową związaną z wcześniactwem, opóźnienia rozwojowe, czy zaburzenia ośrodkowego układu nerwowego. Oni i ich rodzice będą mieli przy ul. Kasztanowej zapewnioną pomoc specjalistów - lekarzy, rehabilitantów, psychologów, logopedów. Tak pomyślane centrum, jak powiedział kardynał Macharski "dla naszych małych sióstr i braci potrzebujących i ich rodziców",_ powinno wypełnić lukę w opiece nad niepełnosprawnymi dziećmi.
(BAR)