Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dla kogo praca po studiach w Krakowie

Redakcja
Fot. Theta
Fot. Theta
RAPORT UCZELNI. Inżynierowie kończący krakowskie uczelnie nie mają problemu ze znalezieniem pracy. Dobrze radzą sobie również matematycy i prawnicy po Uniwersytecie Jagiellońskim.

Fot. Theta

Coraz więcej szkół wyższych na poważnie zajmuje się monitorowaniem losów swoich absolwentów. Wkrótce będą to musiały robić wszystkie uczelnie bez wyjątku.

Projekt reformy szkolnictwa wyższego, która wejdzie do szkół prawdopodobnie już w tym roku zakłada, że jednym z obowiązków uczelni będzie sprawdzanie, co po skończeniu studiów robią jej absolwenci.

- Rolą uczelni nie jest wyłącznie kształcenie - podkreśla Bartosz Loba, rzecznik resortu nauki. - Muszą to robić tak, by absolwent miał szansę na rynku pracy. Uczelnia musi wiedzieć, z jakim sukcesem kształci. Stąd pomysł na wprowadzenie obowiązku monitorowania losów absolwentów.

Niektóre krakowskie uczelnie już to robią. Pierwsza zaczęła Politechnika Krakowska, która monitorowaniem zajmuje się już od czterech lat.

- Jako jedna z pierwszych uczelni w Polsce mieliśmy świadomość, jak ważne będą to dane; będą potrzebne m.in. po to, by kształtować program studiów i dostosowywać go do potrzeb rynku pracy - tłumaczy dr Joanna Żyra z Instytutu Ekonomii, Socjologii i Filozofii PK.

Z ostatnich badań rocznika 2007/2008 - czyli tego, który wchodził na rynek pracy objęty kryzysem - wynika, że aż 80 proc. absolwentów Politechniki Krakowskiej w sześć miesięcy po zakończeniu studiów ma już zatrudnienie - 77 proc. w oparciu o umowę o pracę, a 3 proc. prowadzi własną działalność. Spośród 20 proc., które nie mają zatrudnienia bardzo liczna grupa po prostu kontynuuje naukę. Ostatnie badania pokazały też wzrost zaufania pracodawców do absolwentów PK. Coraz częściej otrzymują oni umowy na czas nieokreślony. 75 procent absolwentów PK zapewnia też, że pracują w swoim zawodzie.

Pracę zgodną z wykształceniem wykonuje także aż 86 proc. absolwentów Akademii Górniczo-Hutniczej. Uczelnia zaprezentowała niedawno wyniki badań tego samego rocznika absolwentów, co PK.

Na ankiety przygotowane przez Centrum Karier AGH odpowiedziało w sumie 660 osób, czyli 32 proc. absolwentów dziesięciu badanych wydziałów i międzywydziałowej szkoły energetyki. Zaledwie 18 proc. z nich po ponad 3 miesiącach od ukończenia studiów nadal poszukiwało pracy, a 77 proc. miało już zatrudnienie. Badania pokazały też, że zdecydowanej większości absolwentów AGH (64 proc.) poszukiwanie pracy zajmuje mniej niż miesiąc.

- To bardzo dobry wynik, jeśli weźmie się pod uwagę fakt, że przeciętnie absolwenci szkół wyższych dostają pierwszą prace po około pięciu miesiącach poszukiwań - zaznacza Grażyna Czop-Śliwińska, kierownik Centrum Karier AGH.

Badani absolwenci najczęściej znajdowali pracę w branży informatycznej, naftowej i budownictwie. Wśród czynników decydujących o przyjęciu do pracy młodzi inżynierowie po AGH na pierwszych miejscach wymieniali ukończony kierunek studiów, znajomość języków obcych i - co ciekawe - motywację do pracy. 74 proc. z nich uznało też, że ukończenie przez nich AGH było atutem w procesie rekrutacji.

Przedstawiciele AGH nie chcą zdradzić, po ukończeniu których kierunków absolwenci mają największe problemy ze znalezieniem pracy. Wiadomo jedynie, że są w AGH takie, po których odsetek pracujących absolwentów wynosi nieco ponad 60 proc.
- Na takich kierunkach będziemy ograniczać rekrutację - zapowiada prof. Jerzy Lis, prorektor AGH ds. współpracy i rozwoju.

Kierunkami w AGH, po których absolwenci mają najmniejsze problemy ze znalezieniem pracy są m.in. matematyka i informatyka.

Okazuje się, że najlepiej na rynku pracy radzą sobie również młodzi matematycy po Uniwersytecie Jagiellońskim. Ta uczelnia też przebadała absolwentów z rocznika 2008. Blisko trzy czwarte z nich w momencie badania miało już pracę. Osoby niepracujące i niekontynuujące nauki stanowiły 11 proc. Wiele z nich zajmowało się prowadzeniem domu, czy wychowywaniem dzieci, a część odbywała staż lub praktykę.

Badania pokazały też, że wykształcenie zdobyte na UJ w mniejszym stopniu niż w przypadku uczelni technicznych miało wpływ na zatrudnienie.

Największy odsetek osób pracujących stanowili absolwenci wydziałów: Matematyki i Informatyki (84 proc.), Filozoficznego (82 proc.), Prawa i Administracji oraz Zarządzania i Komunikacji Społecznej (po 80 proc.).

Najmniejszy odsetek tych, którzy znaleźli zatrudnienie stanowili natomiast przedstawiciele wydziałów: Biochemii, Biofizyki i Biotechnologii (43 proc.) oraz Fizyki, Astronomii i Informatyki Stosowanej (50 proc.). Niepracujący absolwenci tych wydziałów najczęściej jednak kontynuują naukę po studiach.

Badania przeprowadzone wśród absolwentów UJ pokazały też, że zarobki 63 proc. zatrudnionych nie przekraczają 2,3 tys. zł brutto. Podobnie zarabiają absolwenci PK. 67 proc. pracujących ma dochody powyżej 2 tys. zł, 25 proc. deklaruje dochody w przedziale 2,5-3 tys. zł, a 22 proc. powyżej 3 tys. zł.

ANNA KOLET-ICIEK

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski