Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dla młodych zbuduje zamek, Węgierską Bis i most na Dunajcu

Rozmawiała Alicja Fałek
Arch. kandydata
Rozmowa. Kazimierz Fałowski zamierza walczyć o fotel prezydenta z listy KWW Nowa Prawica.

- Jest Pan już weteranem wyborczym. Co wybory, to Fałowski na liście. Jednak chyba po raz pierwszy robi Pan przymiarkę do prezydentury?

- To prawda. Z ugrupowaniem Janusza Korwin-Mikkego związany jestem od lat. Startowałem do Sejmu, Senatu, a nawet na gminnego radnego. Nigdy jednak nie udało mi się uzyskać wystarczającej liczby głosów.

- Liczy Pan, że będzie lepiej?

- Nie jestem już członkiem partii, tylko jej sympatykiem. Kiedy jednak dostałem propozycję od samego prezesa, nie mogłem odmówić. Wybory do Parlamentu Europejskiego pokazały, że Nowa Prawica w końcu zaczyna się liczyć na scenie politycznej. Dlatego jestem dobrej myśli. Parafrazując przysłowie: gdzie czterech się bije, tam piąty korzysta.

- Chyba zdaje Pan sobie sprawę, że w mateczniku PiS-u z Ryszardem Nowakiem szanse ma Pan raczej niewielkie?

- Stoi za nim silny elektorat Prawa i Sprawiedliwości. Ma więc już na starcie przewagę nad innymi kandydatami. Ja jednak mam nadzieję, że młodzi ludzie pójdą w listopadzie do wyborów i część z nich odda głos na Nową Prawicę. Chcielibyśmy mieć swoich ludzi w radzie miasta.

- Będzie Pan w kampanii wytykał błędy Ryszarda Nowaka?

- Nie nastawiam się na kampanie negatywną. Obecny prezydent, jak każdy, ma swoje wady i zalety. Nie chcę go jednak atakować, bo wydaje mi się, że takie działanie nie przyniesie korzyści.

- Co Pan obieca wyborcom, żeby to Pana wybrali na prezydenta?

- Uważam, że powinniśmy się skupić na infrastrukturze i budowie nowych dróg. Trzeba stworzyć w mieście coś, co spowoduje, że młodzi tu zostaną. Nowy Sącz nie jest teraz miastem młodych. Oni stąd wyjeżdżają.

- Ma Pan jakieś konkretne pomysły?

- Chcę ożywić miasto, szczególnie starówkę, może odbudować zamek. To będzie atrakcja nie tylko dla turystów, ale i dla mieszkańców. Powinniśmy też odtworzyć stary most na Du-najcu, którym mógłby się odbywać ruch pieszy i rowerowy. Budowa drogi wzdłuż Dunajca, która połączy planowaną Węgierską Bis z mostem Heleńskim, to świetny sposób na wyprowadzenie ruchu z centrum miasta.

- Kim na co dzień jest Kazimierz Fałowski?

- 53-letnim sądeczaninem, mężem lekarki, ojcem dwojga dzieci. Skończyłem historię sztuki na KUL, ale nie pracowałem w zawodzie. Jestem fotografem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski