Dla Nicolasa Bescha to już koniec mistrzostw

Rzutem na taśmę w ćwierćfinale znalazły się broniąca tytułu wicemistrzowskiego Słowacja i Czechy. Słowacy pokonali USA 4:1, do ich wygranej walnie przyczynił sie amerykański bramkarz Bishop, który w pierwszych 4 minutach popełnił dwa kardynalne błędy i rywal prowadził 2:0. Potem Słowacy, grając w przewadze, podwyższyli na 3:0 i nie dali już sobie wydrzeć wygranej.

Zwycięstwo Słowaków sprawiło, że mecz Niemcy - Francja toczył się już tylko o 5. miejsce. "Trójkolorowi" z Nicolasem Beschem przegrali po dogrywce 2:3. Obrońca Cracovii znowu był wyróżniającym się graczem w swoim zespole, przebywał na lodzie ponad 21 minut, asystował przy dwóch golach.

W grupie sztokholmskiej Czesi, aby awansować do ćwierćfinału, musieli pokonać Norwegię. I uczynili to w pięknym stylu, rozgromili rywala 7:0. Bez porażki zakończyli pierwszą fazę mistrzostw rewelacyjni Szwajcarzy (4:1 z Białorusią).

Blisko sprawienia sensacji byli zdegradowani Słoweńcy, długo prowadzili z Kanadą najpierw 2:0, potem 3:2. Przegrali dopiero po dogrywce, a decydującego gola zdobył Stamkos (to jego 6. bramka w mistrzostwach).

WYNIKI

Gr. E: Słowacja - USA 4:1 (2:0, 1:1, 1:0), Niemcy - Francja 3:2 po dogrywce (1:1, 0:1, 1:0, 1:0), Finlandia - Łotwa 3:2 po dogrywce (1:1, 1:0, 0:1, 1:0).

  1.   Finlandia   7   16   23-14

  2.   Rosja   7   15   29-14

  3.   USA   7   15   24-16

  4.   Słowacja   7   10   18-17

  5.   Niemcy   7   9   13-16

  6.   Łotwa   7   7   14-25

  7.   Francja   7   7   13-21

  8.   Austria   7   5   18-29

Gr. S: Kanada - Słowenia 4:3 po dogrywce (0:2, 2:1, 1:0, 1:0), Szwajcaria - Białoruś 4:1 (1:0, 0:0, 3:1), Czechy - Norwegia 7:0 (3:0, 2:0, 2:0), Szwecja - Dania mecz zakończył się po zamknięciu numeru

  1.   Szwajcaria   7   20   29-10

  2.   Kanada   7   18   25-10

  3.   Szwecja   6   12   13-9

  4.   Czechy   7   11   19-12

  5.   Norwegia   7   9   12-26

  6.   Dania   6   6   11-16

  7.   Białoruś   7   3   10-21

  8.   Słowenia   7   2   12-27

(AS)