Dla pani konsul zabrakło podpłomyków

Do wspólnego zdjęcia w ogrodach Konsulatu Generalnego w Monachium ustawiła się cała delegacja powiatu wielickiego Fot. Barbara Rotter-Stankiewicz

To nie po raz pierwszy spotkanie w ogrodach konsulatu przyciągnęło Polonię, przyjaciół z Niemiec i innych krajów. Tym razem honory domu pełniła nie tylko p. konsul generalny Elżbieta Sobótka, ale i ...wieliczanie, których zaprosiła na ten dzień, by pokazali, co potrafią i mają najlepszego. Zrobili to znakomicie, przygotowując atrakcje i dla ciała, i dla ducha.
Najwięcej napracowały się panie z Koła Gospodyń Wiejskich z Niegowici. Najpierw, przed wyjazdem przygotowały setki kilogramów smakołyków - schab, bigos, podpłomyki, ciasta, herbatki - potem musiały to wszystko doprawić, pokroić, zagrzać, poustawiać i podawać, podawać, podawać... Pań było zaledwie pięć: Maria Mleczko, Anna Dziedzic, Danuta Kasprzyk, Julia Jelonek i Anna Morajka, a głodnych i spragnionych gości - około pięciuset. Burza, która przeszła nad Monachium zdołała rozładować tłok przed namiotem z wiktuałami tylko na chwilę. Największym powodzeniem cieszyły się pieczone według stuletniej receptury podpłomyki plebańskie z cebulką, zapowiedziane jako przysmak Jana Pawła II w czasach, gdy był wikarym w Niegowici. Zniknęły tak szybko, że nie zdążyła ich skosztować pani konsul. To, czego spróbowała na "kuchennym zapleczu" i rozmowy z gospodyniami skłoniły ją jednak do złożenia deklaracji, że chętnie należeć będzie do niegowickiego koła.
Zachwytom i podziękowaniom za kulinarny kunszt nie było końca.
Ale nie byłoby dobrej zabawy bez muzyki, a tę zapewniła Młodzieżowa Orkiestra Dęta z Podstolic, którą dyrygował Stanisław Gawor. Grali znakomicie, prezentowali się efektownie, a ich repertuar obejmujący zarówno hymny Polski, Bawarii i Unii Europejskiej jak i muzykę rozrywkową, taneczną i ludową zaimponował gościom. Potrafili poderwać do tańca zarówno oficjalną delegację, jak i leciwe damy.
O efekt wizualny zadbali też rycerze i damy z Niepołomic. Zainteresowanie pojedynkami tudzież strojami i zbrojami z dalekiej przeszłości było duże. Bractwo rycerskie walczyło z takim poświęceniem, że przez drogę powrotną do Polski leczyło rany maściami i okładami.
Wielicką kopalnię reprezentował artysta rzeźbiarz Juliusz Chimiak. Pokaz rzeźbienia w soli i solne figurki wzbudziły duże zainteresowanie.
Goście, którzy pojawili się na majówce pod bawarskim niebem reprezentowali różne narodowości i z różne środowiska. Byli wśród nich dyplomaci parlamentu bawarskiego, artyści, przedsiębiorcy, naukowcy, księża i...księżne - Maria Josefa von Sachsen i jej córka księżna Maria Christina von Sachsen.
Wielicki samorząd reprezentowali: starosta Jacek Juszkiewicz, wicestarosta Mirosław Mrozowski, przewodniczący Rady Powiatu Wiesław Bobowski, sekretarz powiatu Michał Roehlich, wiceburmistrz Wieliczki Henryk Gawor, burmistrz Niepołomic Stanisław Kracik oraz wójtowie gminy Kłaj - Jan Majerz i Gdów - Zbigniew Wojas. Prowadzili oni w Monachium rozmowy oficjalne, które powinny doprowadzić do realizacji kolejnych wspólnych projektów.
BARBARA ROTTER-STANKIEWICZ