Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dla siebie kupiła w Pamięcicach zakątek marzeń, a dla gminy drogę

Magdalena Uchto
archiwum prywatne
Przeglądała bardzo wiele ofert, w których oferowano przeróżne nieruchomości. Ale tylko jedna zdobyła jej serce. Bożena Świtek od pierwszego wejrzenia wiedziała, że albo ta, albo żadna. Pamięcice Guzie okazały się zakątkiem marzeń. Choć dla wielu to przysłowiowy koniec świata, dla niej ta okolica to prawdziwa oaza.

Przeprowadzka z Niemiec do Pamięcic

- Będąc już po czterdziestce, fale życia rzuciły mnie do Niemiec. To był dla mnie czas trudny, przełomowy. Dzieci już dorosły i opuściły gniazdo. A ja poszukiwałam nowego miejsca na ziemi - wspomina pani Bożena.

I dopiero tam, w Niemczech, przekonała się czym jest patriotyzm i tęsknota za krajem. Już wiedziała, że to czego szuka nie jest za granicą. - Miałam jedno marzenie; chciałam osiedlić się gdzieś niedaleko Krakowa. Szukałam właściwego miejsca i w końcu dotarłam do Pamięcic. I tak bardzo mi się tam spodobało, że stwierdziłam, iż nie muszę już niczego więcej szukać. I zdecydowałam się kupić ziemię, mimo iż wiedziałam, że nie ma tam nawet dojazdu - podkreśla pani Bożena.

Brak drogi był dużym utrudnieniem. - To była prawdziwa męka, bo nawet traktorem było trudno tu przejechać - dodaje. Uroda okolicy sprawiła jednak, że - mimo , iż jej to odradzano - nie zniechęciła się do kupna parceli z domkiem.

Podarowała grunt, gmina zrobiła drogę

Miejsce zauroczyło ją tak, że początkowo nawet nie myślała o tym, by rozwiązać problem braku drogi dojazdowej. W końcu przyszedł czas, by i tę sprawę uregulować. Bożena Świtek próbowała porozumieć się z właścicielami działek, które oddzielały jej domek od drogi asfaltowej. Okazało się, że użyczenie lub innego rodzaju porozumienie nie będzie - z różnych względów - takie proste. - Dlatego, po wielu spotkaniach i merytorycznych rozmowach, zarówno w Urzędzie Gminy w Pałecznicy jak i z moimi miłymi sąsiadkami zdecydowałam, że najlepiej będzie zrobić tu po prostu drogę gminną, z której skorzystam nie tylko ja jedna- mówi pani Bożena.I tak rozpoczęła wykupywanie poszczególnych działek.

- Wójt zapewnił, że zrobi wszystko, by droga powstała, ale tylko wtedy, gdy gmina będzie właścicielem gruntu. No to uznałam, że ta ziemia będzie moim wkładem w budowę drogi. Jeśli robiąc dla siebie, robi się również dla kogoś innego, to wtedy się wszystko udaje - zapewnia Bożena Świtek. Marcin Gaweł, wójt gminy Pałecznica, przyznaje, że w dzisiejszych czasach niewiele jest osób, które by się zdecydowały na taki krok.

- Chociaż akurat na naszym terenie było kilka inicjatyw mieszkańców, którzy przekazywali grunty na cele społeczne. Tak było na przykład w Bolowie i w Solczy. W tej pierwszej miejscowości ludzie oddali grunt pod budowę remizy, a w drugiej - pod stworzenie centrum miejscowości. Ale pierwszy raz się zdarzyło, żeby ktoś kupił grunt specjalnie po to, by przekazać gminie pod budowę drogi. Na tym skorzystali też inni. Taka postawa jest bardzo budująca - podkreśla wójt Gaweł.

Stawia na rodzinną turystykę

Bożena Świtek cieszy się z drogi i mówi, że skoro dojazd już jest, to wreszcie przyszedł czas na remont domu. A wszelkie trudności traktuje jako kolejne zadania do wykonania. Nie zniechęca się, tylko jeszcze bardziej mobilizuje. A tej mobilizacji i sił jej potrzeba, bo czeka ją kapitalny remont domu połączony z jego przebudową. - W tym roku planuję prace przygotowawcze, wykonanie podjazdu i garażu, a w przyszłym remont samego domu - wylicza pani Bożena.

Nowa mieszkanka Pamięcic, widzi w okolicy duży potencjał. Chciałaby, aby to miejsce służyło chociażby rodzinnej rekreacji.

- Zauważyłam tu dużo bawiących się dzieci. Można by urządzić plac zabaw, a także boisko. Tym bardziej, że jest tu bezpiecznie, z dala od drogi i pędzących samochodów - podkreśla Bożena Świtek. Ale to miejsce może się stać także dobrą bazą wypadową dla turystów. Bo planowane jest stworzenie pola namiotowego oraz urządzenie pokoi gościnnych na poddaszu. Pani Bożena, doskonale zna język niemiecki i angielski bez trudu mogłaby stworzyć ciekawą ofertę również dla turystów zagranicznych.

Lokalne produkty dla turystów ? Ależ tak

Władzom gminy taki pomysł się podoba.

- Turystyka to nie tylko hotele. Teraz oferta jest dużo szersza. Sporo osób woli spędzać czas z dala od dużych miast oraz luksusowych ośrodków wczasowych. Jeżeli pani Bożena zrealizuje swój pomysł związany z przyciągnięciem turystów, to ja na pewno będę temu kibicował - dodaje Marcin Gaweł.

Czego jak czego, ale pomysłów pani Bożenie Świtek nie brakuje. - Mam taki plan, by ogrodzić tę działkę różami, z płatków robić konfitury, a z owoców wino - śmieje się pani Bożena.

Zwraca też uwagę na wyjątkowe sąsiedzkie przyjęcie. - Kiedy tu przyjeżdżałam zawsze mogłam liczyć na pomoc Danusi Rusek i jej rodziny. To było miłe kiedy czekał talerz gorącej zupy i otwarte serca, dzięki czemu mogłam poczuć się jak u siebie. I za to bardzo dziękuję - podkreśla pani Bożena.

Dom będzie otoczony dziką różą. Drogę dojazdową udało się szczęśliwie wybudować. Marzeniem pani Bożeny jest, by kiedyś ta droga nosiła imię świętej Rity. A symbolem tej świętej są właśnie róże.

WIDEO: Co Ty wiesz o Krakowie? - odcinek 6

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski