Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dlaczego Bayern Monachium nie zostanie oddany szejkom? [RECENZJA KSIĄŻKI]

(KK, krzyk)
Facebook/SQN
- Napisałem tę książkę z myślą o zagranicznych kibicach Bayernu, nie ma niemieckiej wersji - opowiada Uli Hesse, autor publikacji o Bayernie Monachium, która niedawno ukazała się w Polsce. - U nas jest już dostatecznie dużo pozycji na ten temat. Ta była zamówiona przez angielskie wydawnictwo. Początkowo jej autorem miał być ktoś z Wysp, lecz w ostatniej chwili zrezygnował. Ja już wcześniej myślałem o stworzeniu czegoś o historii monachijczyków, więc uznałem to za znak z góry.

W czasach, gdy jedną z najważniejszych postaci w drużynie z Monachium jest Robert Lewandowski, książka z pewnością będzie się cieszyć sporym zainteresowaniem. Tym bardziej, że jest tego warta. Hesse wyjaśnia, że choć w zespole roi się od obcokrajowców, związek klubu z regionem jest wciąż bardzo kultywowany.

- Największe międzynarodowe gwiazdy w ramach klubowych obowiązków biorą udział w życiu Bawarii. Nie tylko muszą pojawić się na Oktoberfest, ale także odwiedzić przed świętami Bożego Narodzenia wszystkie lokalne fancluby - tłumaczy autor. Dodaje, że silne przywiązanie do regionu ma także wpływ na strukturę własnościową.

- Tylko czując, jaki panuje tutaj klimat, można zrozumieć, dlaczego niemiecka drużyna nie należy do bogatego inwestora, dlaczego nigdy nie zostanie sprzedana szejkom. W Monachium zawsze było ważne pozostanie niezależnym. Bawarczycy nie weszli na giełdę, to opcja na najczarniejszą godzinę - stwierdza Hesse.

„Bayern. Globalny superklub”. Autor: Uli Hesse. Wydawnictwo: Sine Qua Non. Liczba stron: 339. Cena okładkowa: 44,90 zł.

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski