Mimo że Kraków Arena to największa hala w Polsce i drugi co do wielkości obiekt tego typu w Europie – zaraz po londyńskim O2 – najbardziej prestiżowe mecze półfinału i finału siatkarskich mistrzostw świata odbędą się w innych miastach, na wiele mniejszych obiektach. Ponadto ku niezadowoleniu kibiców reprezentacja Polski w Krakowie nie zagra ani jednego meczu.
Dlaczego? Władze Zarządu Infrastruktury Sportowej tłumaczą, że problem polega na tym, iż kiedy Wrocław, Łódź, Gdańsk czy Katowice podpisywały umowę z Polskim Związkiem Piłki Siatkowej i wpłacały pieniądze na organizację mistrzostw, krakowski obiekt był dopiero w planach.
– Zrobiliśmy wszystko, aby reprezentacja zagrała w Kraków Arena. Nie udało się. Musimy się zadowolić meczami grupy D w pierwszej fazie rozgrywek – mówi Krzysztof Kowal, dyrektor ZIS.
To on prowadził negocjacje w tej sprawie. W ich wyniku w listopadzie ubiegłego roku Polski Związek Piłki Siatkowej wprowadził korekty w regulaminie zawodów, by polska drużyna mogła zagrać w Krakowie.
Spotkało się to ze sprzeciwem m.in. Łodzi czy Katowic, które umowy ze związkiem miały zakontraktowane dużo wcześniej. PZPS ugiął się pod presją, tłumacząc, że jeśli zrezygnowałby z meczów reprezentacji w innych miastach na rzecz Krakowa, musiałby wypłacić nawet kilkumilionowe odszkodowania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?