Wycinka drzew była w zeszłym roku prowadzona między innymi w tłumnie odwiedzanych przez turystów Kuźnicach Fot. LK
Warto wiedzieć
- Prowadzimy takie działania w strefie ochrony czynnej - mówi o wycince drzew Zbigniew Krzan, zastępca dyrektora TPN. Jak dodaje, wycinka rzadko dotyczy rzeczywiście zdrowych drzew: - 96 procent pozyskanego przez nas drewna pochodzi albo z drzew przewróconych albo zaatakowanych przez korniki, zaledwie cztery procent to wycinka w ramach przebudowy drzewostanu, by dać szansę bukom i jodłom.
Przed powstaniem Tatrzańskiego Parku Narodowego niższe partie położonych na jego terenie lasów były intensywnie eksploatowane na potrzeby kuźnickich hut, papierni czy tartaku. W wielu miejscach, co do pnia wycięto wówczas przeważające w reglu dolnym buki i jodły, sadząc w ich miejsce dużo szybciej rosnące świerki. To zabierające dużo światła drzewo bardzo utrudnia powrót na reglowe wzgórza buków i jodeł. - Jeśli obok siebie posadzimy takie same sadzonki świerka, buka i jodły, to po 10 latach świerk przerośnie pozostałe i będzie zabierał im większość światła - wyjaśnia Zbigniew Krzan. Stąd - nie bez pewnych kontrowersji ze strony naukowców - Park ingeruje w procesy zachodzące w tatrzańskich lasach, chcąc przyśpieszyć ich powrót do pierwotnego stanu. Takiej ingerencji nie ma natomiast w strefie ochrony ścisłej i za pewien, dość odległy na razie czas, będzie można porównać skuteczność obydwu metod.
(LK)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?